Wiem, że dziś Walentynki, ale film, który Wam polecę nijak wpisuje się w to święto. Nie ma tutaj miłości i szczęśliwego zakończenia. „Scena zbrodni” to krwawy film dokumentalny Joshua Oppenheimera o masowych morderstwach, do jakich doszło w latach 60. w Indonezji. W rolach głównych występują oprawcy z tamtych lat, którzy do dziś uchodzą za bohaterów i żyją w przeświadczeniu, że robili dobrze.
„Zabijanie jest zabronione. Dlatego wszyscy mordercy podlegają karze – chyba, że zabijają na wielką skalę i przy dźwiękach trąb” – ten cytat Voltaire’a rozpoczyna film i jest kwintesencją tego, co zobaczymy na ekranie.
„Scena zbrodni” to film dokumentalny z prawdziwymi oprawcami sprzed lat. To nadaje mu wyjątkową siłę. Aby zdobyć zaufanie sprawców tamtych zbrodni, reżyser spędził z nimi kilka lat. Film to momentami wywiad, reportaż, czasami rekonstrukcja, a czasami po prostu kiczowate obrazy. Film przypomina mi chwilami rekonstrukcje, które przeprowadza policja na miejscu zbrodni. Tutaj również oprawcy wracają do miejsc, gdzie mordowali ludzi, pokazując jak się to odbywało i przy użyciu jakich narzędzi.
Choć wydawać, by się mogło, że osoby zamieszane w takie wydarzenia powinny to ukrywać, tutaj mamy do czynienia z czymś zupełnie odwrotnym. Choć komunistyczna czystka, której są autorami pozbawiła życia ponad milion osób w latach 1965-1966, mordercy są dumni ze swoich dokonań i ochoczo przystają na propozycję nakręcenia o nich filmu. Chcą, aby to, czego dokonali, zostało uwiecznione na filmie dla potomnych. Przyznam się Wam, że nigdy nie widziałam takiego filmu dokumentalnego i oniemiała jestem do tej chwili.
Mordy zaczęły się po nieudanym zamachu stanu przeprowadzonym przez organizację”Ruch 30. Września” w 1965 roku. Jej członkowie kilka godzin po przejęciu władzy zostali aresztowani, a o zamach oskarżono Komunistyczną Partię Indonezji. Gangsterzy, którzy wcześniej zajmowali się sprzedażą biletów kinowych na czarnym rynku, awansowali na przywódców najpotężniejszej morderczej organizacji. W swoim działaniu stosowali oni okrutne metody tortur i sadystyczne metody zabijania, wzorując się często na amerykańskich produkcjach filmowych. Gangsterzy wymuszali też od Chińczyków pieniądze, które miały być zapłatą za utrzymanie ich przy życiu. Do dziś najstarsi mieszkańcy, pamiętający tamte czasy, w obawie o swoje życie płacą haracz dawnym oprawcom. Wszystko to pokazuje „Scena zbrodni”.
Dziś, choć Indonezja jest demokratycznym krajem, tak naprawdę bohaterowie nadal kontrolują polityków i biznes, wywołując wciąż strach pośród zwykłej ludności. Wydarzenia tamtych lat nigdy nie zostały potępione, a wciąż są prezentowane jako bardzo chwalebne w historii tego kraju. Film pokazuje drugą stronę tamtych lat, a obraz jest na tyle szokujący, że w samej Indonezji został on zakazany.
Film kręcony był na przestrzeni kilku lat w stolicy Północnej Sumatry. Głównym bohaterem jest Anwar Kongo, na pierwszy rzut oka sympatyczny 60-letni starszy pan, którego urok jednak szybko pryska, gdy entuzjastycznie i szczegółowo tłumaczy, jak dusił swoje ofiary drutem, aby pozbywać się ich szybko i bez zbędnej krwi. Mężczyzna otwarcie mówi, że zabił około tysiąca osób.Wszyscy oprawcy sprzed 50 lat są przekonani, że mogą opowiadać o swoich dokonaniach, bo po 40 latach od masakry żaden sąd czy trybunał nie może im już nic zrobić. Co gorsza, ludzie, którzy mają na swoich rękach krew milionów, dziś nadal w kraju żyją jak bohaterowie i z rozbawieniem opowiadają o morderstwach i gwałtach, których dokonali.
Oppenheimer rozlicza więc sprawców przy pomocy filmu „Scena zbrodni”, pokazując co zrobili i próbując zmusić ich do refleksji. Może właśnie dlatego film nie pokazuje okoliczności historycznych wydarzeń, a skupia się wyłącznie na okrucieństwie zbrodni. Brakuje tutaj wojska, które jak pokazują historycy odegrało kluczową rolę w wydarzeniach lat 1965-1966. Odnieść można wrażenie, że to przypadkowi gangsterzy, nazywający się „wolnymi ludźmi” dokonali eksterminacji na tak wielką skalę.
Aż trudno uwierzyć, że sprawcy masakry tak chętnie i z dumą rekonstruują czyny, których się dopuścili. Sceny w filmie naprawdę mrożą krew w żyłach – zwłaszcza, gdy dociera do nas, że tak naprawdę to co widzimy na ekranie rozgrywało się naprawdę. Ścięte głowy, obcinane ręce i nogi, palenie całych wiosek – jest tutaj na porządku dziennym. Tak, tak, to co dziś oglądamy często w wiadomościach zerkając z odrazą, to rzeczywistość, która rozgrywała się już 50 lat temu. Co ciekawe, kiedy oprawcy oglądają nakręcone sceny, nie mają żadnej refleksji, co do swojego postępowania, a skupiają się raczej na tym, czy byli właściwie ubrani do danej sceny.
Jakby tego było mało, wiodący wydawca prasy, z lekkością opowiada, jak przygotowując gazetę fabrykował dowody na podejrzewanych o komunizm, aby podsuwać szwadronom śmierci kolejne ofiary. Oglądając kolejne sceny naprawdę trudno uwierzyć, że we współczesnym świecie, gdzie tyle mówi się o prawach człowieka, ci ludzie nadal pozostają bezkarni i nie ponieśli żadnych konsekwencji za swoje czyny.
W miarę upływu filmu okazuje się jednak, że nawet w najokrutniejszym oprawcach może obudzić się sumienie. Anwar Kongo – dziś czczony jako bohater paramilitarnej organizacji Pemuda Pancasila – ma bowiem senne koszmary, w których powracają jego ofiary. Niektórzy z bohaterów po latach stwierdzają, że to co robili było błędem, inni obawiają się tylko, że zostaną źle ocenieni. Główny bohater, który w jednej ze scen filmu wciela się także w swoją ofiarę, zaczyna odczuwać emaptię. Choć później stara się nie dawać po sobie tego poznać, widać, jak konstrukcja tego człowieka powoli się rozpada, czego wyrazem jest ostatnia scena filmu. Jaka? To musicie zobaczyć sami.
Tytuł „Scena zbrodni” doskonale oddaje to, co oglądamy na ekranie. Z jednej strony bowiem widzimy okrutne zbrodnie, które są głównym punktem tego, co widzimy na ekranie, z drugiej – jest to rekonstrukcja, odegranie tego, co wydarzyło się naprawdę. Jeśli czegoś mi tutaj brakuje, to opowieści o tych, którzy tę masakrę przeżyli. To sprawiłoby, że dokument byłby pełniejszy. Wydaje się jednak, że zamysł reżysera był inny – być może chodziło o pokazanie psychologii masowego mordercy. Podziwiać go należy, że potrafił z zimną krwią wysłuchiwać tych okrutnych historii. Tę zimną krew musi zachować także dziś, gdy wciąż dostaje pogróżki w związku z wyprodukowaniem i popularnością filmu, który był przecież również nominowany do Oskara w 2014 roku.
Myślę, że ten „Scena zbrodni” – choć jest trudna do oglądania, a dla niektórych może nawet niemożliwa do obejrzenia – powinna być obowiązkowa dla każdego człowieka na świecie. To nie jest film, po którym poczujesz się lepiej, a świat wyda Ci się piękny. To film, który zapada bardzo mocno w pamięć i zmusza do zastanowienia, co jest naprawdę ważne. To film, którego nie można zignorować.

Lidia
14 lutego, 2016Filmu na pewno oglądać nie będę. Ale co tu daleko szukać … u nas, w naszym kraju nad Wisłą, znalazłoby się również parę osób – dawnych oprawców z UB, którzy żyją sobie z wysokich emerytur, a ich ofiary nie doczekały się sprawiedliwości. Mimo, że sporo spraw wyszło już na jaw …
Taki ten świat porąbany jest, niestety.
Slim Size Me
14 lutego, 2016Rozbudziłaś we mnie ciekawość co do tego dokumentu. Sama uwielbiam dokumenty o mordercach, bo fascynuje mnie czemu niektórzy są tacy bezwzględni i co ma na nich taki wpływ.
feel-sexy
14 lutego, 2016Ciężko uwierzyć, że taie zbrodnie miały miejsce… jakie to nieludzkie.
Zdeterminowana Ana
20 lutego, 2016Sama nie mogę się nadziwić, jak tak można?!
justynka ma kota...
14 lutego, 2016Ciężki temat… Ja jednak od czasu do czasu oglądam tego typu filmy… I tylko wkurzam się, dlaczego takie bestie pozostaja bezkarne…
Gaja
14 lutego, 2016Powiem Ci, ze sama już nie wiem, czy warto oglądać takie filmy… Ostatnio mam odruch „w tył zwrot”, kiedy widzę na ekranie sceny przemocy. Wtedy naprawdę zaczynam czuć się źle. Aczkolwiek jestem świadoma takich spraw i swego czasu dużo oglądałam i czytałam na ten temat. Może po prostu osiągnęłam już nasycenie.
Renata - Mój dzień
14 lutego, 2016jak dla mnie nie do oglądnięcia- skóra mi cierpła przy Twojej recenzji:(
Mozaika Rzeczywistości
14 lutego, 2016Czasem nie ma innego wyjścia jak opowiedzieć światu o takich sprawach z przeszłości. Film może być bardzo dobrym nośnikiem do takiej opowieści.
Powodzenia w takim razie jeśli o wyniki chodzi. Musi być dobrze. 🙂
Pozdrawiam!
Jolanta Strażyc
14 lutego, 2016Trudno uwierzyć do jakich czynów zdolny jest człowiek. Jestem świadoma tego, ale bardzo trudno oglądać mi przepełnione okrucieństwem sceny. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Patryk
14 lutego, 2016Ja nie oglądam filmów, gdzie występują sceny przemocy, gdyż takie firmy tylko denerwują ludzi i uczą przemoc. Były nawet badania naukowe pod tym kątem, że dzieci uczą się przemocy poprzez oglądanie filmów, które przedstawiają właśnie przemoc. Ja zawsze powtarzam, że świat nie był, nie jest i nie będzie idealny 🙁 Nie do wiary, jak człowiek potrafi krzywdzić drugiego człowieka, a już nie mowa o zwierzętach, gdzie człowiek również je krzywdzi 🙁 Już nie mówię o krzywdzeniu zwierząt, szczególnie psów i kotów, bo dużo się nasłuchałem o tym, co ludzie wyprawiają z nimi. Trzeba mieć naprawdę niepoukładane w głowie, by krzywdzić drugiego człowieka poprzez stosowanie tortur itp.
Zamiast takich filmów, wolę oglądać programy naukowe 🙂 Ja bardzo uwielbiam oglądać Polsat Viasat History, gdzie ciekawe są programy związane z historią. Szczególnie uwielbiam oglądać program pt. „Podróże kulinarne w czasie”, gdzie osoby w tym programie odżywiają się wg zasad żywienia w dawnych czasach. Przez 7 dni odżywiają się wg zasad żywienia podczas trwania różnych epok np. czasów rewolucji Francuskiej, gdzie przed stosowaniem tej diety robią badania, jak i po zakończeniu tej diety, gdzie lekarz omawia, czy wyniki są prawidłowe i co grozi, kiedy byśmy stosowali tą dietę. Takie programy są fascynujące, gdyż interesuje się w zakresie historii żywienia, jak i historii kulinarii.
Pozdrawiam.
Patryk – blog o żywieniu zbiorowym konsumentów
Karolina Krawczyk
15 lutego, 2016Napisz kiedyś coś więcej o tym programie na swoim blogu, bo brzmi interesująco.
Patryk
16 lutego, 2016Nie ma sprawy 🙂 Jak napiszę to dam znać 😉 Pozdrawiam.
Patryk
Karolina
14 lutego, 2016Ogromny szacunek należy się twórcy filmu bowiem nakręcić taki dokument to nie lada wyzwanie dla psychiki każdego człowieka. Pozycja na pewno godna uwagi, ale chyba mam za słabe nerwy aby przyglądać się mordercom czującym dumę.
Carmy
15 lutego, 2016thanks for this post
kisses
Launna
15 lutego, 2016I don’t know if I could handle this movie… seeing similar movies have left me upset to know that we as human beings would not just treat other human beings like this and enjoy it 🙁
I can’t believe they haven’t been punished …
cyrysia
15 lutego, 2016Może kiedyś obejrzę, a tymczasem wolę mniej makabryczne filmy.
Świnka
15 lutego, 2016Nieczęsto oglądam filmy dokumentalne, ale ten tak zareklamowałaś, że myślę, że się zdecyduję 🙂
Agnieszka - Polska Zupa
15 lutego, 2016Po opisie sądząc film ciekawy, ale nie dla osób o słabszych nerwach. Muszę rozważyć jego obejrzenie.
jotka
15 lutego, 2016Już Twój opis jest bardzo poruszający! Ciekawe, że lubimy oglądać horrory, a dokumentów to jednak nie, może dlatego, że co fabuła to nie rzeczywistość…. czytałam kiedyś książkę o ludobójstwie w Kambodży, do dziś mnie trzęsie na samą myśl…
sandraxblog
15 lutego, 2016oj nie film zdecydowanie nie dla mnie, ja jestem za słaba psychicznie..
piekno-z-natury.pl
15 lutego, 2016Wcześniej myślałam, że ten film nie jest dla mnie i nigdy nie przełamię się aby go obejrzeć bo nie jestem wielbicielką krwawych filmów. Po Twojej recenzji jednak jestem przekonana, że bardzo szybko go obejrzę.
Szarlotte
15 lutego, 2016Według mnie bez względu na to, kiedy zbrodnia miała miejsce, to człowiek, który w tak ochoczy sposób się do niej przyznaje, powinien być ukarany. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że obok mnie przechodzi osoba, która zabiła jedną osobę, a co dopiero tysiąc.
Angelika i Monika (Candy Pandas)
15 lutego, 2016Ciężki film ale czasem warto obejrzeć żeby mieć obraz prawdziwego świata, który często bywa okrutny.
Kathy Leonia
15 lutego, 2016ostatnio oglądałam film „men behind the sun” o eksperymentach na ludziach…. oparty na faktach…
Patt
15 lutego, 2016To jest przykład na to, że ludzka natura nigdy nie przestanie zadziwiać.
Nie wiem czy zdecyduje się obejrzeć…
mała-myśl
15 lutego, 2016Nie wiem czy ten film jest na moje nerwy.
Simera
15 lutego, 2016Interesting post dear.
Beautetude
Czarownica z Bagien
15 lutego, 2016Jednego nie rozumiem. Piszesz o komunistycznej czystce, co każdy potraktuje jako zbrodnie popełniane przez komunistów na ich przeciwnikach politycznych (bo tak się u nas rozumie określenie „komunistyczna czystka”), a potem z tekstu wynika, że to komunistów oskarżono o zamach stanu i to ich mordowano zatrudniając do tego różnej maści gangsterów.
Filmu nie oglądałam. Publikowano go w TV, czy może jest do obejrzenia w kinach?
Pozdrawiam
Karolina Krawczyk
16 lutego, 2016Na pewno puszczała go TVP2. W kinach leciał jakieś dwa lata temu, kiedy był nominowany do Oscara i to raczej w tych studyjnych.
Może sformułowanie „komunistyczna czystka” jest trochę niefortunne, ale skoro z tekstu wynika, w czym rzecz, to znaczy, że nie wprowadzam czytelnika w błąd.
Jola - Życie po Dusikowemu
15 lutego, 2016Pokazuje prawdziwe oblicze rzeczywistości w jakiej się znajdujemy. Niestety okrucieństwo tego świata mnie przeraża i raczej nie pokuszę się o obejrzenie tego filmu.
Maamaa BaalBinkaa
15 lutego, 2016Ja też bym pewnie oniemiała. Nie mam pojęcia jak ktoś może być dumny z tego, że zabijał.
Natalia
15 lutego, 2016Ciekawa opcja na dzisiejszy wieczór, dzięki!
W Domogród
15 lutego, 2016Każde okrucieństwo budzi we mnie ogromny wstręt i ilekroć słyszę o podobnych przypadkach nie potrafię zrozumieć skąd się biorą tacy ludzie??????? bez sumienia
bookworm
15 lutego, 2016Brr… brzmi dość przerażająco ale i ciekawie. Choć teraz średnio mam na niego nastrój, kiedyś o ile nie zapomnę, to zobaczę 😉
domowacukierniaewy.blox.pl
15 lutego, 2016Nie znam, nie wiem czy obejrzę, może mój mąż się skusi 🙂
Teresa
16 lutego, 2016Unikam takich filmów jak ognia.
Pozdrawiam Królowo. 🙂 .
lukaszmakeup.blogspot.com
16 lutego, 2016hmm unikam takiej tematyki 🙂
Paula
16 lutego, 2016Lubię oglądać takie filmy bo można się z nich dowiedzieć co się działo w innych krajach.
U mnie http://demi-lovatooo.blog.pl/ NN zapraszam
Agnieszka Wieczorek
16 lutego, 2016Nie jestem w stanie oglądać takich filmów. Wiem, że wiele złego dzieje się i działo się na świecie wcześniej, ale unikam tego typu dokumentów, bo zawsze po obejrzeniu takiego filmu nie mogę przestać o tym myśleć.
tr3ndygirl
16 lutego, 2016hi sweetie nice post, very informative
have an happy day
fashion blogger italia
kiss
Panna Joanna
16 lutego, 2016Bardzo cięzko mi się to czytało. Nie jestem odporna na taką tematykę… a z drugiej strony film mnie zaciekawił. Przemyślę to i może mimo wszystko obejrzę go w całości…
Pozdrawiam,
Panna Joanna
panikara
16 lutego, 2016Koniecznie muszę obejrzeć ten film! Bardzo lubię taką tematykę 😉
Jackie Harrison
16 lutego, 2016This type of movies get me depress I try to keep away from but it good to bring to our attention.
Bookendorfina
16 lutego, 2016Pewnie obejrzę ten film, z czystej ciekawość, jednak wyczekam na odpowiedni nastrój, mam wrażenie, że tego właśnie on wymaga. 🙂
Angelika Niedźwiedzka
16 lutego, 2016Nie słyszałam jeszcze wcześniej o tym filmie 🙂
justekmakemesmile
16 lutego, 2016Tematyka faktycznie mocna jak na Walentynkowy dzień, ale nigdy nie ma nieodpowiedniej pory aby włączyć myślenie i obejrzeć coś co trudno będzie zignorować.
Noel
16 lutego, 2016Zapiszę sobie gdzieś ten tytuł. Na razie nie mam ochoty na taką tematykę.
Kathy Leonia
17 lutego, 2016ja podobnie na razie spasuję
Katarzyna O.
17 lutego, 2016Muszę go poszukać. Pomimo tak trudnych obrazów na pewno jego obejrzenie wyjdzie każdemu na dobre,
Fitnesanka
17 lutego, 2016Unikam takich filmów, ponieważ jestem osobą która później przeżywa strasznie takie rzeczy i źle to na mnie wpływa 🙂
weronika
17 lutego, 2016Czytam już po walentynkach – no i dobrze. Naprawdę mocne… ale uwielbiam takie klimaty 🙂
Paola Lauretano
17 lutego, 2016This movie sounds interesting!!!
Kisses, Paola.
Expressyourself
My Facebook
Lenya
17 lutego, 2016It’s not the movie, it’s the reality of it that gets me depressed. Great post, Karo. Nevertheless I hope you had an amazing V-day, honey.
hugs
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Emily Tang
17 lutego, 2016never watch those movies
Mariska
17 lutego, 2016Nie znam, ale i nie wiem czy umiałabym zobaczyć..
alessandra
17 lutego, 2016Great post!
http://www.alessandrastyle.com
Carmy
18 lutego, 2016have a good day 🙂
Sharon D.
18 lutego, 2016Interesting! 😀
Angelika
18 lutego, 2016Duże dzięki za ten film ! Dzisiaj go będę oglądać.
Paradise For The Eyes
18 lutego, 2016Lubię takie motywy toteż chętnie go kiedyś obejrzę 🙂 Buziak na miły dzień :*
Karolina
18 lutego, 2016lubię tego typu tematykę, być może się skuszę 🙂
blogierka
19 lutego, 2016Filmu nie widziałam ale po Twoim poście wiem że muszę nadrobić. Nie dlatego że lubię krew i rzeż ale dlatego że fascynują mnie zbrodniarze- ich psychika, powody,itp. A filmy dokumentalne wolę znacznie bardziej niż głupiutkie komedię które nic nie wnoszą do mojego życia.
ps.Bardzo dobrze napisana recenzja.
Dorotka
19 lutego, 2016A ja może obejrzę bo lubię tego typu filmy. =)
Kosmetykofanki
19 lutego, 2016Bardzo ciekawy film, ale myślę, że nie dałabym rady go obejrzeć 🙂
Małgorzata K.
19 lutego, 2016Może sobie go oglądnę
Carmy
19 lutego, 2016have a great weekend 🙂
Kobieta po 30
19 lutego, 2016W te Walentynki też oglądaliśmy dość krwawy film, aż sama się sobie zdziwiłam. A omawiany – będę miała na uwadze.
Ania
19 lutego, 2016To tak jakby to był zupełnie innay świat, a tak na paradę to działo sie wcale nie tak dawno. Szok i niedowierzanie, że Ci ludzie jeszcze chcą się szczycić swoimi „dokonaniami”
Mozaika Rzeczywistości
19 lutego, 2016W tym właśnie jest rzecz, że wyciąga się sprawy z przeszłości, jak chce się odwrócić uwagę od spraw ważniejszych. Taka ,,zasłona dymna”.
To gratulacje i powodzenia w kolejnym semestrze. 🙂 Ja jeszcze czekam na ten wpis nieszczęsny.
Pozdrawiam!
Sylwia testuje i radzi
19 lutego, 2016Ciężki temat a film raczej nie dla mnie.
Kathy Leonia
20 lutego, 2016dla mnie też nie
Paula
20 lutego, 2016U mnie http://demi-lovatooo.blog.pl/ NN zapraszam
carolina g. ticala
20 lutego, 2016Great post!!!kiss
Alice
20 lutego, 2016za ciężki ten film 😉
M&MFASHIONBITES
20 lutego, 2016Looks interesting 🙂
Maria V.
Lenya
20 lutego, 2016Happy weekend, darling.
hugs
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
JoAnna
20 lutego, 2016Czasem daję radę i oglądam.
Mój aktualny stan nie wskazuje na to, iż podołam.
Może, kiedyś…
czerwonafilizanka
21 lutego, 2016potworne do czego zdolny jest człowiek
Blackswan
21 lutego, 2016Such an interesting post, Karo! Happy weekend, dear! xoxo
tr3ndygirl
21 lutego, 2016amazing post sweetie
new review on my blog, i wait your opinion
<<< tr3ndygirl fashion blog >>>
kisses
GI.
21 lutego, 2016great post!
xoxo Gina
new post
http://f-lover-fashion-blog.blogspot.it
napiecyku
22 lutego, 2016Ostatnio poruszyła mnie świeża historia dwuletniego chłopczyka z Nigerii, który został posądzony o czary i porzucony przez rodzinę, taki los spotyka setki jak nie tysiące dzieci. A handel ludzkimi organami…..U nas, nie tak dawno fabrykowano dokumenty mające obciążyć za śmierć Przemyka. Nie ma kontynentu, bez ludzkich dramatów. Dokumenty opisane przez Ciebie, chętnie oglądam, bo interesuję się historią 🙂
alessandra
22 lutego, 2016Interesting post!
http://www.alessandrastyle.com
Ava Valk
22 lutego, 2016Gratuluje nowej odsłony, piękna!
sandicious
22 lutego, 2016Film mi znany, bowiem pleciła mi wykładowczyni na studiach i zgadzam się,że film powinien być obowiązkową pozycją. A niestety niewiele osób o nim słyszało. U nas na 100 studentów dwójka osób tylko o nim miała jakiekolwiek pojęcie.
Boris Estebitan
23 lutego, 2016Es una pelicula dura de ver, muy buena tu review,
Beata Redzimska
24 lutego, 2016Karolina, oniemialam, po prostu, tak jak TY. Ja nawet nie mialam pojecia, ze cos takiego sie wydarzylo. Musze gdzies dopasc ten film. Koniecznie. Pozdrawiam serdecznie Beata
Agnieszka
24 lutego, 2016O, ten film to coś dla mnie! Często czytam książki w podobnej tematyce, więc może czas na film.
cookiemonster
24 lutego, 2016Film o dobrym temacie, czasami warto taki obejrzeć żeby co nieco sobie przemyśleć 😉
Helen G.
24 lutego, 2016Nie widziałam tego filmu ale z chęcią go obejrzę. Dziękuję za polecenie:)
Maria N.
24 lutego, 2016Muszę to obejrzeć. Dzięki za polecenie go.
Paulina
24 lutego, 2016Nie wiem czy dałabym radę obejrzeć taki film…
Magda C.
27 lutego, 2016Film nie dla mnie. Zdecydowanie… nie lubię takich filmów o bezkarności morderców, gwałcicieli itd. Przeraża mnie czasami świat 🙁
Magdalena N.
29 lutego, 2016Widziałam, dobry i daje do myślenia. Nie wiem czy widziałam ale wart obejrzenia jest również „Scena ciszy”. Są to trudne filmy, dokumenty ale ludzie powinni je oglądać bo każdy odwraca głowę, na te małe zbrodnie również. A tak nie powinno być.
Magdalena N.
29 lutego, 2016„czy widziałaś” miało być 🙂
zielona kawa
1 marca, 2016Świetne zdjęcia!
jak schudnąć
10 marca, 2016Trudno uwierzyć do jakich czynów zdolny jest człowiek ((
młody zielony jęczmień
18 marca, 2016Nie bede oglodac filmu…
asfit.pl
6 maja, 2016Świetne zdjęcia!
pastiglieperdimagrire.eu
1 grudnia, 2016I think, this movie is too hard for me 🙁
http://zwariowana.pl
6 grudnia, 2016Tez oglądać nie będę ten film..
Iwona
13 grudnia, 2018To straszne, ale zbrodnie dokonywane przez wielu morderców działających w ramach swoich „obowiązków służbowych” nie tylko pozostają bezkarne, ale zbrodniarze się nimi chlubią, a rodziny ofiar są bezsilne