Brudne wojny – świat to pole walki
Dziś będzie poważnie i refleksyjnie. Oto bowiem w weekend wpadł mi w oczy dokument „Brudne wojny”. Film dość stary, bo był nominowany do Oscara w 2014, ale to nie zmienia faktu, że jest to obraz szokujący i trzymający w napięciu. Przede wszystkim jednak uświadamia człowiekowi czym naprawdę są wojny i jak się wykorzystywane przez polityków do geopolitycznych gier.
Dokument Jeremy’ego Scahilla o mrocznym świecie Połączonego Dowództwa Operacji Specjalnych to ważna historia. „Brudne wojny” mówią o tym, co wielu z nas wie – że wojna Stanów Zjednoczonych z terroryzmem stała się obsesją. Wybrani urzędnicy zaangażowali się w zaawansowaną technologicznie wersję terroryzmu, wykorzystując ataki dronów, włamania do domów, uprowadzenia i tortury na całym świecie. Rzekomo po to, aby zapewnić Ameryce bezpieczeństwo, a co skutkuje napływem nowych, pełnych pasji terrorystów z każdym rokiem. To film, który wywołał wstyd u wielu Amerykanów.
Kiedy dziennikarz Jeremy Scahill prowadzi dochodzenie w sprawie nalotu w Afganistanie, za który obwinia się talibów, odkrywa, że w rzeczywistości przeprowadził go tajny oddział specjalny USA. Próbuje odsłonić warstwy tajemnicy, którą rząd USA nałożył na proces zatwierdzania „listy osób do zabicia”.
Z narratorem, współautorem i producentem Jeremy’m Scahillem, korespondentem ds. bezpieczeństwa narodowego magazynu Nation, „Brudne wojny” nie opierają się na konwencjonalnym opowiadaniu historii dokumentalnej. Zamiast tego podążają za Scahillem pracującym jako reporter w Afganistanie, Iraku i innych rozdartych wojną lokalizacjach. Film zawiera wiele scen przedstawiających Scahilla, który czasami wydaje się zdezorientowany, zaniepokojony, sceptyczny, sfrustrowany, po cichu oburzony, przestraszony, a nawet zaskoczony. Może to i zagranie, ale dobre.
Reporter śledczy Jeremy Scahill zanurza się w mroczny świat amerykańskich inicjatyw strategicznych na całym świecie, a wyniki, choć nie do końca zaskakujące, z pewnością przyprawiają o dreszcze. Odnajduje przypadki, w których siły amerykańskie losowo udają się do nieznanych części świata i przeprowadzają ataki, w wyniku których giną niewinne kobiety i dzieci z takim samym prawdopodobieństwem, jak wszyscy ludzie aktywnie próbujący wyrządzić Ameryce jakąkolwiek krzywdę. W centrum tych operacji znajduje się tajemnicza jednostka wojskowa, o której praktycznie nic nie wiedziano, dopóki ta sama jednostka nie przeprowadziła zabójstwa Osamy bin Ladena i nie wyniosła się do rangi bohatera w oczach narodu amerykańskiego.
Projekt Scahilla polega na ukazaniu „ciemnej strony” tego, co uważa za niepohamowane dążenie Ameryki do bezpieczeństwa poprzez „instytucjonalizację zabójstw jako centralnego elementu amerykańskiej polityki bezpieczeństwa narodowego”. Jego głównym studium przypadku do tego portretu jest atak na obywatela USA i rzekomego przywódcę Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim, Anwara Al-Awlakiego, w 2011 roku. Scahill splata historię życia i śmierci Awlakiego z działalnością wspieranych przez CIA watażków w Mogadiszu, operacjami w opanowanych przez JSOC górach Jemenu oraz powstaniem rzekomo nieskrępowanego amerykańskiego kompleksu wojskowo-wywiadowczego. Scahill widzi, że te pozornie odmienne kwestie łączą się w całość. Opisuje wizję CIA i JSOC jako nosicieli nowego, krwawego programu antyterrorystycznego zdefiniowanego przez zabójstwa. Wykorzystując naloty komandosów, ataki rakietowe i ostateczne zabicie samego Awlakiego, Scahill maluje to, co postrzega jako nową rzeczywistość amerykańskiej polityki antyterrorystycznej: cały świat jest polem bitwy, na którym rząd USA może swobodnie zabijać własnych obywateli, bez nadzoru i bez procesu.
Teza pesymistycznego, ponurego, oburzającego i zarazem fascynującego filmu dokumentalnego Richarda Rowleya „Brudne wojny” głosi, że w dużej mierze tajna wojna Ameryki z terroryzmem jest zakorzeniona na całym świecie. Walka się nie zakończyła, ale się rozprzestrzeniła i zaczęła rodzić rosnącą nienawiść do Stanów Zjednoczonych, która zachwyciłaby Osamę bin Ladena. Ponieważ jest to wojna ukryta, Kongres nakłada niewiele ograniczeń dotyczących sposobu jej prowadzenia.
Filmy takie jak „Brudne wojny” wydają się złem koniecznym. Wydobywają na światło dzienne tematy, którymi należy się zająć, ale jednocześnie sprawiają, że jesteśmy bezsilnie sfrustrowani faktem, że nie można nic z tym zrobić. Jeśli mimo świątecznej aury jesteście gotowi na trudne tematy – obejrzyjcie koniecznie.
Greg
11 grudnia, 2023Your last paragraph is so spot on. We need to know these things but there’s not a lot we can do, and it is frustrating.
Name porventura escrevo
16 grudnia, 2023A great movie sugestion
Agnieszka Kaniuk
11 grudnia, 2023Oglądałam i wzbudził we mnie szereg sprzecznych, silnych emocji.
Citu
12 grudnia, 2023Muy cierto. Profunda reflexión. Te mando un beso
angiesrecipes
12 grudnia, 2023War is just so cruel!
Wioleta Sadowska
12 grudnia, 2023Bardzo ciężki temat. Ale rzeczywiście coś jest na rzeczy z tą walką z terroryzmem.
Pola
12 grudnia, 2023Dziennikarze zglębiający niewygodne tematy nie mają łatwo, często kończa niehybnie…
Brudy świata rozwijają się i kwitną…
Pod pozorem…
jotka
12 grudnia, 2023Bardzo dołujące dla zwykłego śmiertelnika są takie filmy czy książki, bo bezsilność i smutek odbierają energię i wiarę w człowieka…
Jestem Magdalena | 30plusblog
12 grudnia, 2023Zdecydowanie nie unikam takich filmów i trudnych tematów. Pomimo całej okropności warto być świadomym tego, co się dzieje.
tomthebackroadstraveller
12 grudnia, 2023…war is a dirty business. Our 22 year old grandson is an Army med.
JoAnna
13 grudnia, 2023Karolino, z horoskopu USA wynika wiele rzeczy, które są przed nami ukrywane przez lata, setki lat.
Nie oglądałam, nie mogę patrzeć na przemoc, ale swoje wiem… Ten kraj się rozpadnie (ten, co chce przez wojny i walkę z terrorem rządzić światem) i to szybciej, niż nam się wydaje… To tylko moja wizja, jednak jakoś głeboko jestem o tym przekonana.
Uściski!
JoAnna
13 grudnia, 2023No i wcięło mój komentarz
Kinga
15 grudnia, 2023Bardzo w moim guście, muszę obejrzeć ten film 😀
Brian's Home Blog
16 grudnia, 2023Sadly our country is not what it once was and I do not see it returning to our founding values anytime soon. It’s a very sad state of affairs for many of us.
Hanna
16 grudnia, 2023Z tego, co piszesz, to trudny film. Chyba nie dla mnie…
Hanna
16 grudnia, 2023Z tego, co piszesz, to ciężki film. Chyba nie dla mnie…
Kasia Futka
16 grudnia, 2023Lubię tego typu dokumenty. Interesuję się historią najnowszą oraz geopolityką.
Chętnie obejrzę, bo zapowiada się naprawdę świetnie 🙂
AnSa
16 grudnia, 2023witam Cię Karo ♥
.. nie oglądałam filmu i nie czytałam książki 'Brudne wojny’ – J. Scahilla .. dziękuję za ciekawą recenzję, ale na chwilę obecną wolę lżejsze tematy..
– pozdrawiam serdecznie i ciepło, życzę dobrych dni i uroczych chwil ♥
L
16 grudnia, 2023Nie widziałam tego filmu. Wojna to coś przerażającego i naprawdę niepotrzebnego temu światu. W obliczu tylu strasznych chorób, wypadków komunikacyjnych. Istnieje tyle zagrożeń dla życia człowieka, na jakie na ma wpływu, a wojna jest tym, na które ma wpływ, nie trzeba jej rozpętywać w imię jakichś swoich ideologii. Człowiek człowiekowi zadsje tyle cierpienia. Po co wojna? Co ona daje? Jaki ma sens? A jednak to się nadal dzieje ludzkości w XXI wieku, po dwóch wojnach światowych, o których okrucieństwach każdy słyszał.
Asia czytasia
19 grudnia, 2023Filmu nie oglądałam, ale to co sie dzieje na świecie bardzo mnie zasmuca
Romy
24 grudnia, 2023Das klingt sehr interessant und macht neugierig. Ich wünsche euch ein schönes Weihnachtsfest. LG Romy
Beites
25 grudnia, 2023Niestety tak właśnie jest.
Pięknych Świąt Bożego Narodzenia w harmonii i dobrym zdrowiu Karolina *,~`)))))
Beijinhos
Patryk, żywienie zbiorowe - gastronomia & psychologia
25 grudnia, 2023Witam Cię serdecznie 🤗
Dziękuję, że podzieliłaś się z nami swoimi przemyśleniami oraz recenzją tego filmu dokumentalnego. Już gdzieś na blogu opisywałem w komentarzu nt. wojny z psychologicznego punktu widzenia. Już od zarania dziejów były wojny. Jest wiele przyczyn tego, a co dość istotne jest to, że władza (polityka) wpływa na umysł człowieka. O tym opisywał m.in. brytyjski lekarz psychiatra David Owen w magazynie „The Psychiatrist” o zespole pychy ((hubris syndrome), czyli o zagrożeniach, jakie niesie nadmierna władza sprawowana przez polityka z psychologicznego i psychiatrycznego punktu widzenia. Jaki wpływ ma nadmiar władzy na umysł człowieka, dlatego też dla mnie jako osoby interesującej się psychologią jest niczym zaskakującym.
Pozdrawiam Cię serdecznie i od serca 😊🤲🧡
Stanley Maruda
27 grudnia, 2023USA kreują się na kraj niosący światu pokój, a lista konfliktów w jakich w ostatnich latach brali udział jest naprawdę długa. Pod płaszczykiem walki z terroryzmem można naprawdę wiele ugrać i oni to robią.