Wiecie, że od jakiegoś czasu z uporem testuje mascary Bourjois. Tym razem padło na tusz do rzęs Adjustable Volume. To tusz, który zgodnie z zapewnieniami producenta można dokładać na rzęsy w ciągu dnia bez ryzyka posklejania rzęs. I rzeczywiście wszelkie poprawki w ciągu dnia podkreślają rzęsy, ale nie obciążają ich wizualnie kolejną warstwą. Przy moim krótkich rzęsach zauważyłam także delikatne wydłużenie, czego nie każda mascara dokonać potrafi. Budowanie objętości bez grudek to z pewnością jego ogromna zaleta.

Uparłam się na kolorówkę Bourjois, bo bardzo cenię sobie kosmetyki tej marki ze względu na ich trwałość. Zaciekawiło mnie w niej także to, że można dokładać kolejne warstwy tuszu bez sklejania rzęs i wszechobecnych grudek. I rzeczywiście to działa. Jeśli po kilku godzinach chcemy poprawić makijaż, możemy śmiało przejechać kolejny raz tuszem do rzęs bez uprzedniego zmywania makijażu. Rzęsy będą mocniejsze w wyrazie, ale nie posklejają się i nie pozbijają w nieestetyczne grudki. Będą wciąż ładnie rozczesane i rozdzielone. Ku mojemu zaskoczeniu oprócz pogrubienia rzęs, z każdą kolejną warstwą widoczne jest także wydłużenie rzęs, co przy moich krótkich rzęsach jest nie bez znaczenia.
Podobnie jak w przypadku mascary Volume Reveal, o której pisałam Wam tutaj (klik), opakowanie jest trójkątne, a na jednej ze ścianek znajduje się powiększające trzy razy lusterko. To bardzo wygodnie, gdy trzeba poprawić makijaż w ciągu dnia. Myślę, że efekt budowania rzęs bez grudek jest możliwy dzięki lekkiej formule tuszu, dzięki czemu każda kolejna warstwa subtelnie je podkreśla. Z resztą doskonale widać to przy nałożeniu pierwszej warstwy, która jest niemal niewidoczna, a ładnie podkreśla rzęsy. Na początku, podobnie jak wszystkie tusze tej marki, jego konsystencja jest dość „mokra”, przez co może odbijać się na powiece, ale w miarę używania staje się łatwiejszy w obsłudze.

W przypadku tego tuszu szczoteczka jest klasyczna, dość duża i prosta. Jeśli ktoś woli szczoteczki profilowane lub takie w mniejszym rozmiarze, to będzie się musiał do niej przekonać. Kosmetyk ma piękny kolor głębokiej czerni i świetnie kryje nawet bardzo jasne rzęsy. Nałożony dobrze trzyma się rzęs, nie osypuje się w ciągu dnia i nie robi tzw. efektu pandy. Świetnie więc sprawdzi się do pracy, zwłaszcza gdy spędzamy długie godziny na spotkaniach i nie mamy możliwości poprawienia makijażu.

Tusz jest trwały, wydajny, cenowo zaszeregowałabym go na średniej półce, bo kosztuje ok. 60 zł. Warto jednak polować na niego podczas promocji – wtedy można go kupić nawet za połowę tej ceny, a to już bardzo dobra okazja, jeśli weźmiemy pod uwagę jego jakość. Dla mnie, właścicielki jasnych i krótkich rzęs, to jeden z tuszów, do których będę chętnie wracać.
A Wy macie jakieś nowe odkrycia jeśli chodzi o tusze do rzęs?
51 komentarzy
Miałam go kiedyś i był ok 🙂
Wygląda spoko.
Czyli test przeszedł pomyślnie. 🙂
szkoda że nie pokazałaś foty oczka z użyciem owego cudaka:)
Przed henną oko było niefotograficzne – spróbuję uzupełnić braki 😉
That looks nice!
Też lubię kosmetyki tej firmy 🙂
Nie dla mnie kosmetyki do oczu/rzęs. Mam uczulenie i często piasek w oczach, dlatego nie testuję.
Alergia to przykra i uciązliwa choroba.
Miałam kiedyś mascare tej marki ale szczerze mówiąc nie byłam z niej zbyt zadowolona. Pozdrawiam!^^
Parę razy już miałam go w dłoni… i jakoś zrezygnowałam jednak z kupna. Mam dość wrażliwe oczy i są marki, których po prostu używać nie mogę, niezależnie od kosmetyku. Chyba skuszę się i wypróbuję w końcu Bourjois 🙂
Kilka lat temu zrezygnowałam z tuszu na co dzień. Tylko okazyjnie do używam.
Z tej firmy lubię szminki , tuszu od nich nie miałam. Na razie muszę skończyć swoje zapasy bo z dwóch kalendarzy adwentowych ma 4 nowe maskary…(Tak ,nie mogłam się doczekać i otwarłam je przed czasem 😉
Jak na razie nie znalazłam idealnego tuszu do moich gęstych, ale bardzo krótkich rzęs.
Nie miałam jeszcze tuszy do rzęs z tej marki, muszę na niego zapolować jak będzie w promocji 😊
bardzo go polubiłam!
Póki co jestem zakochana w tuszu z loreal telescopic – sprawdza się fajnie. Upolowałam na promocji w rossmanie. I przy najbliższej takiej okazji spróbuję również tego proponowanego przez Ciebie. Niestety bez promocji za bardzo łapie po kieszeni;)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Not having lumps is a really good thing!
Kiedyś lubiłam ich produkt my. Ale dlatego , że testują na zwierzętach zrezygnowała z ich stosowania . Mimo to fajna recenzja i ciekawą ma szczotkę .
Nie miałam tego tuszu. Kiedyś miałam inny tusz tej marki i nawet byłam zadowolona 🙂
Musiałabym przetestować, bo czasami przyda się poprawić oko:-)
ja już mam swój ulubiony tusz i prędko go nie zmienię ;D
Wydaje się fajny. Nie używałam kosmetyków z tej marki.
That mascara looks so good 😀
Blog // Instagram // Facebook // Bloglovin’ // Youtube
udanego dnia;)
Brzmi ciekawie, podoba mi się dodatek lusterka, bardzo przydatny 🙂 lubię tusze tej marki, niedawno miałam taki z dwoma szczoteczkami i byłam zadowolona 🙂
this mascara sounds great!
Kisses, Paola.
Expressyourself
My Instagram
Very interesting product, this mascara sounds great. Have a lovely day!
Też lubię tę markę ale akurat nie miałam żadnego z ich tuszy. Ja bardzo lubię ich róże, podkłady i cienie.
Zapowiada sie ciekawie! Z tej mam cienie i są ok
Lubię mascary tej marki, tego jeszcze nie miałam – z chęcią bym spróbowała 😀
seguro que va genial, no conocia esta marca
Mam swój ulubiony, ale lubię testować nowości.
awesome…brand and product…
Have a great day
W toaletce mam chyba tylko jedną pomadkę tej marki, jakoś mi z nią nie po drodze. Niemniej maskara wygląda świetnie 😉
I would recommend using this mascara for my younger sister.
Looks like a good formula.
Greetings from Indonesia.
That mascara have very beautiful brush. Thank you for review.
New Post – https://www.exclusivebeautydiary.com/2020/11/peter-thomas-roth-rose-stem-cell-bio.html
Mam bardzo wrażliwe oczy i mam dwie ulubione marki. Jeden dość drogi, więc poluję na promocje w hebe 😀
This mascara sound so good. Have a beautiful weekend!
https://chicchedimamma.com/
Have a lovely weekend!
Kisses, Paola.
Expressyourself
My Instagram
From the wand of this mascara…it looks lovely!
Some of my favorite mascaras are by maybelline.
I could do with a good mascara.
I didn’t know this mascara! Thanks for sharing!
The world of a vet
Instagram
Bloglovin'
Ja przez lata byłam wierna Twist Up The Volume od Bourjois i z loreal Maskara Volume Million Lashes Exces. Zzauwazyłam ostatnio ,że to nie są już te same produkty, co kiedyś.W Bourjois tusz się rozmazuje a w Million Lashes Exces grudkuje i obsypuje. Obecnie używam maskary Mary Kay i jestem z niej zadowolona.
Nie miałam. Nawet nie wiedziałam, że takie tusze robią, jakoś zawsze zakładałam, że raz nałożonego już się nie tyka. A dokładać mogę jedynie póki nie przeschnie 😛 Trzeba będzie sprawdzić 😛
Bardzo jestem jego ciekawa 🙂
Już od dłuższego czasu zastanawiam się nad jego zakupem 😉 Nie wiem jednak czy sprosta moim wymagającym rzęsom 😀
Jeśli tylko go dorwę na jakiejś promocji na pewno wypróbuje 🙂
Awesome products…thanks for sharing dear 🙂
Beauty and Fashion/Rampdiary/Glamansion
Właśnie zaczęłam się rozglądać za nowym tuszem do rzęs, ponieważ nie mam swojego ulubionego, a właśnie obecny się kończy. Rozważę zdecydowanie Twoje polecenie 🙂
Wygląda dobrze, ale ja tam mam swój sprawdzony od lat tusz i nie zamierzam go puki co zmienić 🙂
Muszę przyznać, że nie przepadam za maskarami od Bourjois. Może jednak dam im drugą szansę.