Odzież sportowa – postaw na fachowców
Przyznam się Wam szczerze, że o ile staram się przywiązywać wagę do ciuchów, które kupuję – by były dobrej jakości i wykonane z dobrych tkanin, o tyle przez długi czas nie przywiązywałam wagi do moich ciuchów treningowych. Odzież sportowa miała być po prostu wygodna i nie krępować ruchów. Odkąd jednak zaczęłam intensywniej trenować, te dwie cechy przestały być wystarczające.
I wtedy pochłonął mnie świat sportowej, markowej odzieży. Okazało się, że dobra sportowa marka to nie tylko modna nazwa, fajny ciuch, ale przede wszystkim technologie produkcji odzieży. Technologie, które mają dostarczyć nam maksymalnego komfortu podczas treningu. Ostatnimi czasy coraz częściej odwiedzam więc outlet ze sportową odzieżą, bo mogę tam za rozsądne pieniądze zaopatrzyć się w naprawdę fajne ciuchy.
Dziś pochwalę się Wam moim ostatnim – odważnym, jak na mnie zakupem. Odważnym, bo unikam raczej eksponowania nóg w krótkich spodenkach. Przekonały mnie temperatury, pogoda, a i nie ukrywam spodenki urzekły mnie na tyle, że uznałam je za świetną motywację, by jeszcze intensywniej trenować nogi. Bo za rok mam zamiar z dumą w nich paradować przez całe lato (możecie zapamiętać i rozliczyć mnie za rok).
Wybór marki Adidas jest dla mnie nietypowy, bo zwykle sięgam po ciuchy marki Nike i tych mam w szafie sporo więcej. Spodenki jednak mi podpasowały i teraz pewnie częściej będę zerkać na półki i wieszaki, gdzie wisi odzież sportowa Adidas.
A skoro już pisałam o technologiach produkcji odzieży, moje spodenki wykonane są w technologii „climalite”. Jest to jedna z technologii stosowanych przez firmę Adidas. Tkanina ClimaLite jest w 100% syntetyczna. Sprawia, że wchłanianie i odprowadzanie potu do zewnętrznej warstwy jest bardziej skuteczne i szybsze. Odzież utrzymuje suchą skórę i zabezpiecza przed przegrzaniem, a jak wiadomo, utrzymanie stałej temperatury ciała przekłada się na lepsze wyniki. System ClimaLite zapewnia utrzymanie takiej temperatury ciała i znacząco obniża ryzyko ewentualnych przeziębień. Dla prawidłowego funkcjonowania, odzież powinna być jak najlepiej dopasowana do ciała.
Jeśli już przy firmie Adidas jesteśmy, nie wiem czy wiecie, że to właśnie z tej założonej w latach 20. XX wieku firmy wyłoniła się z czasem firma Puma, która również z powodzeniem funkcjonuje na rynku odzieży sportowej, a nawet mam wrażenie, że przechodzi pewien renesans. Od 2006 roku Adidas jest również właścicielem marki Reebok, choć wróbelki ćwierkają, że zamierza się jej pozbyć. Póki co jednak nic się w tym kierunku nie wydarzyło.
Bez względu jednak na wspólne powiązania między firmami czy wspólne korzenie, dziś wiem na pewno, że fakt skupiania się przed firmę na jednym tylko rodzaju odzieży ma swoje uzasadnienie. Odzież sportowa ma nam bowiem w treningu pomagać swoimi właściwościami, a nie w jakikolwiek sposób ograniczać. Od teraz będę do tego przykładać większą wagę, bo niedawno odkryłam nową sportową pasję… o czym pewnie opowiem Wam niebawem.
A tymczasem ciekawa jestem, jaka jest Wasza ulubiona marka jeśli chodzi o odzież sportową… Zdradzicie?
Helen G.
13 września, 2016Bardzo fajne te spodenki:)
Shirley Tay (Blackswan)
14 września, 2016That’s looks like a cool piece, Karo! xoxo
Lawyerka
14 września, 2016Jeżeli chodzi o odzież sportową to u mnie królują marki bardzo niskobudżetowe. Póki co są dla mnie po prostu wystarczające, ale wiem też, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. To, na co chciałabym przeznaczyć nieco więcej funduszy w najbliższym czasie to porządne buty do biegania i porządny stanik sportowy. Przez długi czas biegałam w butach najtańszej marki z Decathlonu i byłam zadowolona, szczególnie, że biegałam bardzo rekreacyjnie. Chciałabym jednak biegać częściej i na nieco dłuższych dystansach i tutaj, na pewno inwestycja w porządne buty się przyda.Czekam z niecierpliwością na post o nowej pasji 🙂
jotka
14 września, 2016Spodenki super, sama nie przywiązuję wagi do marek, ale chyba zacznę, bo zbyt szybko odzież się zużywa. Reeboka kupowaliśmy na zmianę z innymi synowi i niestety nie wytrzymał konkurencji… koszulki rozciągały sie i blakły. Wadą tej odzieży jest cena, niestety, czasami mam wrażenie, że połowa ceny to logo firmy! Ale na pewno lepiej mieć mniej dobrych ubrań, niż całe szafy kiepskich.
Anna
14 września, 2016Ja wydaje sporo na odzież narciarska i snowboardowa, nie mam ulubionej marki , chociaz zwykle spodnie I kurtke mam w komplecie:). I chetnie testuję nowosci, ktore stale się pojawiaja.
Zbyszek
14 września, 2016Jest droga, ale naprawdę warta swojej ceny. Ja używam od lat marki Reebok i powiem, że też myślałem, że chcą zlikwidować, bo wielu dobrych rzeczy już nie ma w ofercie. W jednym ze sklepów usłyszałem nawet, że chcą wycofać się z polskiego rynku.
Megly
14 września, 2016Ja stawiam na dobre, fachowe marki. Nawet nie najistotniejsze jest dla mnie, aby były bardzo popularne. Czytam w Internecie, oglądam filmy na Youtube i potem wybieram coś dla siebie. Odkryłam na przykład w Decathlonie markę Kalenji i ich świetne staniki sportowe. Polecam. Pozdrawiam serdecznie 🙂
alessandra
14 września, 2016I love Adidas, beautiful things
http://www.alessandrastyle.com
Kobieta po 30
14 września, 2016Praktyczne 🙂 I fajnie się prezentują. Ja jeszcze jestem na etapie „to nie ma większego znaczenia”, ale nie trenuję regularnie 🙂
Magdalena N.
14 września, 2016Jeśli chodzi o takie spodenki to raczej wybieram te tanie, co innego jeśli chodzi o odzież dla cyklistów, biegaczy. Niestety ceny są bardzo wysokie.
Renata - Mój dzień
14 września, 2016super spodenki:)
Karolina :)
14 września, 2016Fajne te spodenki 😀
Choć ja nie lubie wydawać pieniędzy na Bóg wie co i Bóg wie ile 😀 więc staram się ogarniczać koszty jak mogę :d
Agnieszka Wieczorek
14 września, 2016Fajne spodenki. Ja najczęściej sięgam po odzież sportową Nike. Może warto spróbować i z Adidasem 🙂
patibloguje
14 września, 2016Ja też uwielbiam Nike, chociaż ostatnio ich buty w ogóle mi się nie podobają kolorystyczne (jak to głupio brzmi ;)). Od dłuższego czasu jednak nic nie kupowałam, bo postanowiłam, że zrobię to dopiero, jak moje ćwiczenie (którego na razie brak) przyniesie jakieś efekty. 😉
Angie@Angie's Recipes
14 września, 2016That looks like a perfect piece for the home workouts…I love the colour.
Cumulonimbus93
14 września, 2016Jeśli chodzi o odzież sportową, to przede wszystkim stawiam na dobre buty 🙂 Jakiś czas temu wybrałam te firmy Reebok i nadal spisują się bardzo dobrze 😉
Noel
14 września, 2016Nie uprawiam sportów, więc nie mam takiej ulubionej marki.
Lukas
14 września, 2016Cóż, ja sportu nie uprawiam, ale moja uwaga główna jest taka, że ciuchy sportowe często mają takie okropne, pstrokate kolory. :-p
Beata Redzimska
15 września, 2016Karolina, jestem wierna przekonaniu, ktore wpoila we mnie moja mama, ze lepiej kupic mniej, ale cos drozszego, co dluzej bedzie trzymac. Natomiast co do odziezy sportowej, mam tu kilka watpliwosci zwiazanych z nanotechnologiami. Bo niby wielkie marki produkuja materialy, ktore chlodza w lecie, a grzeja w zimie i jeszcze sprawiaja, ze wcale sie nie pocimy. No i tak z pozoru jest to super. A jednak, nikt do konca nie zbadal wplywu takich tkanin i nanomaterialow na nasze zdrowie. Nawet jezeli to wspanialy postep, jezeli za pomoca nanoczasteczek bedziemy mogli np usuwac mikroguzy czy zwalczac inne zagrazajace zyciu choroby. Ale stary dobry len, bawelna w zgodzie z natura, z uprawy ekologicznej tez sa warte swojej ceny. Pozdrawiam serdecznie Beata
Bookendorfina
15 września, 2016Nie przywiązuję wagi do marek, liczy się przede wszystkim wygoda, potem fason i kolor. 🙂
Spodenki super, w moim stylu. 🙂
Agnieszka
15 września, 2016Ćwiczę mało i niestety nieregularnie, do odzieży więc nie przywiązuję dużej wagi. Może poza butami. Ale wierzę, że lepsza marka to nie tylko lepsze wzornictwo, ale też nowe technologie. Warto o tym pamiętać. Spodenki fajne 🙂
Helen
15 września, 2016Zaczęłam przywiązywać wagę do stroju, kiedy zaczęliśmy się wspinać. Pierwsza koszulka kosztowała 130 zł i to była cena astronomiczna jak na tamte czasy. Ale była mocno przylegająca, więc człowiek na zewnątrz ociekał, a pod nią był suchy jak pieprz. Pikanterii dodawał fakt, że składała się głównie z… nylonu!!! Co za czasy, chciałoby się krzyknąć!
Teraz wszystkie rzeczy kupuję tego typu. Specjalizują się w nich firmy, których nazwy ludziom przeważnie nic nie mówią, a są mistrzami w swojej dziedzinie, np. Salewa. Warto zainwestować w coś na grzbiet, jeśli się spędza w tym czymś wiele godzin dziennie :))
Przy okazji – w upalne noce śpię właśnie w górskich koszulkach. Trochę luźniejszych, ale jednak „nylonowych”. Idealnie osuszają spoconą skórę, odprowadzają wodę. I na szczęście nie kosztują już tak dużo jak na początku.
AgnieszkaH
15 września, 2016Odzież odzieży nie równa. Jak ciężko jest trafić na naprawdę dobry gatunek. Taki żeby po praniu wciąż wyglądał dobrze. Ja jestem zdania, że na dobrych sportowych butach nie warto oszczędzać.
Maria
15 września, 2016Nie przywiązuję wagi do marek. Ale jak potrzebuję coś sportowego, to wybieram się do Sport World-u i biorę to, co wpadnie w moje oko i gust. Marki są tam różne i często spore promocje.
Katarzyna
15 września, 2016U mnie w kategorii odzież sportowa króluje 4F i Nike.
L. B.
15 września, 2016Nie zgadzam się na likwidację Reeboka! Lubię ich buty. Z kolei z Pumy butów nie lubię jakoś. Za to Adidasa i Nike’a też sobie w miarę cenię. W miarę, bo rzadko coś kupuję, jak już no to właśnie buty xD. Do ćwiczeń wystarczy mi jakaś luźna koszulka, spodenki albo legginsy oraz gumka do włosów i tyle, bo ćwiczę głównie w domu. Nie zaopatrywałam się jakoś w różne gdżety czy markowe rzeczy, ale widzę, że chyba warto. 😉
Agnieszka
15 września, 2016Jeśli na ubrania nie patrzę nigdy na firmę, po prostu ma mi się podobać i nie być zbyt drogie, to buty sportowe zawsze mam Nike albo Adidas, chociaż częściej te pierwsze.
Sport to Pestka
15 września, 2016Coś w tym jest, że w końcu te marki specjalizują się w odzieży sportowej 🙂
Fashionably Idu
15 września, 2016Cool shorts. I definitely consider brand when I buy. Not all the time though.
http://fashionablyidu.com/
Idu
15 września, 2016Cool shorts. I definitely consider brand when I buy. Not all the time though.
Fashionably Idu
OLa
15 września, 2016Ja uwielbiam nike ;D
Angelika i Monika (Candy Pandas)
15 września, 2016Trudno powiedzieć jaka marka szczególnie przypadła nam do gustu 🙂 4F ma bardzo wygodną odzież ale Nike ma nieco ładniejszą xD Jednak funkcjonalność częściej wygrywa 🙂
boja
15 września, 2016A starożytni sportowcy trenowali i startowali nago. Nawet na Olimpiadach!
Wiecej-ironii
16 września, 2016Ja to właśnie raczej tak jak ty – wybieram Nike. Bardzo lubię ich buty, uważam, że są naprawdę silidnie wykonane i spełniają swoją rolę, więc od razu zaufałam ich ciuchom 🙂
Przeniosłam się z troche-ironii.blog.pl na wiecej-ironii.blogspot.com 😉
Zwykła Matka
16 września, 2016Ja jakiś czas temu zwrócilam uwage na jakość sportowych ciuchów 🙂 Dobrze na tym wyszlam!
Rena
16 września, 2016Bardzo ładne te spodenki i wyglądają na super wygodne. Ja też zamierzam w przyszłe wakacje ruszyć z satysfakcjonującą mnie figurką, ale ja jeszcze muszę poczekać z ćwiczeniami, bo jestem po operacji już w prawdzie 5 miesięcy, ale nie chce wylądować z przepukliną i wolę rok odczekać, także ostro zacznę pracować nad sylwetką od kwietnia, myślę że zdążę ;-). A ostatnio jak ćwiczyłam przed chorobą to zakupiłam zwykły stanik sportowy z Lidla i sprawił się całkiem niezle, bardzo lubię firmę Adidas, więc może zakupię sobie stanik z Adidasa do ćwiczeń 🙂
http://spicetki.blog.pl/
Ola
16 września, 2016Uwielbiam od czasu do czasu wskoczyć w takie ubranka sportowe. U mnie króluje nike 🙂
Paulina
17 września, 2016Dobrze , że się zdrcydowalas na te krótkie spodenki 🙂
pirelka
17 września, 2016Odzież sportowa mi się podoba, zawsze chętnie na nią spoglądam, warto mieć porządny strój sportowy przy regularnej aktywności.
Lena
17 września, 2016ja osobiście nie noszę takiej odzieży bo marny ze mnie sportowiec:)
makrela
17 września, 2016sportowe kurtki to karrimor/lee cooper/mountain warehouse (uwielbiam ich polary i ocieplacze), obuwie sportowe to ecco lub adidas/nike, reszta – dresy, t-shirty – zależy co mi akurat wpadnie w oko i w czym dobrze wyglądam.
Patrycja
17 września, 2016Też jestem za tym, żeby sięgać po fachową odzież … przygotowaną dla danego użytku
MintElegance
17 września, 2016ja mam bardzo mało sportowych ubrań, a te, które mam są przeważnie z Lidla;)
matylda
17 września, 2016Ćwiczę od dawna i używam markowych firm, bo one gwarantują dobrą jakość. Mam spodnie i koszulkę „oddychającą” Nike, buty Reebok i jestem bardzo zadowolona.
Cyrysia
17 września, 2016Bardzo lubię odzież sportową, ale niestety nie stać mnie na markowe ubrania, więc kupuję tańsze, ale też całkiem solidne.
Lotka
17 września, 2016Od wielu lat ubieram się sportowo, jest to i wygodne i ładne. Pozdrawiam.
marcepanowykacik
17 września, 2016Raczej nie patrzę gdy coś kupuje na marki. Niektórzy afiszuja się nazwami różnych sklepów. Dla mnie ważne, aby było wygodne i nie z Chin.Gdy widzę metke made in China zostawiam.
czerwonafilizanka
17 września, 2016Nie wiedziałam że firma Adidas ma już tyle lat…
Paola Lauretano
17 września, 2016Great sportswear… I love ADIDAS!
Kisses, Paola.
Expressyourself
My Facebook
My Instagram
Andrzej Rawicz (Anzai)
17 września, 2016W zasadzie nie wybieram markowych ciuchów sportowych, wolę tańsze, które można szybciej wymienić. Wyjątkiem są buty.
Marzena
17 września, 2016Lubię sportowe ciuchy, są bardzo wygodne 🙂 wybieram dobre gatunkowo i przyjazne mojej skórze 🙂 pozdrawiam kochana 🙂
Slim Size Me
17 września, 2016Przeważnie kieruje się ceną i wygodą. Nie mam ulubionej marki sportowej i tak mi najlepiej 😉
Mariska
17 września, 2016Nie mam ulubionej marki, kupuje to, co mi potrzebne, bez względu na firmę 😉
Dorota
17 września, 2016Bardzo mi odpowiada ta marka, tak samo Nike, chociaż rzadko noszę sportowe ubranie, jedynie na ćwiczenia 🙂 Pozdrawiam 🙂
Teresa
18 września, 2016Do tej pory nosiłam” byle co”. Właśnie zastanawiam się, co wybrać. Kupiłam tiszerty z 4F, ale jak wyczytałam, że „produkt może się mechacić” oraz, że” wyprodukowano w Bangladeszu”, to chyba zrezygnuję z tej firmy. Popatrzę na adidasa, bo wiosną zamierzam wreszcie odpowiednio ubrać się do kijkowania.
Pozdrawiam. 🙂 .
Kathy Leonia
18 września, 2016ja nie kupuję odzieży sportowej;p
Agnieszka
18 września, 2016Ja uwielbiam Adaśka i Reeboka jesli chodiz o sprotowe ciuszki, zwlaszcza buty! Swietnie tez sprawdaja sie u mnei rzeczy z decathlonu 🙂 Buziaki
GI.
18 września, 2016I love Adidas
xoxo Gina
new post
http://f-lover-fashion-blog.blogspot.it
Małgorzata K.
18 września, 2016Lubię markę Adidas oraz Nike. Mają świetne jakościowo ubrania sportowe.
Tea
18 września, 2016Ja nie mam o tyle ulubionej sportowej marki, co po prostu zakładam to w czym czuję się swobodnie 😉
Gaja
18 września, 2016Nie mam ulubionej marki odzieży sportowej, często zdarza mi się kupić coś w Lidlu albo w TK Maxx, ale faktem jest, że nie wsiąkłam w żadną dyscyplinę sportową. W trakcie roku więcej nie ćwiczę niż ćwiczę, a jeśli już ćwiczę, to z uwagi na konieczność i zdrowie, a nie z pasji.
Lenya
18 września, 2016I have no favorite sportswear brand, I don’t do sports, lol, I am far too lazy for that, Karo. Happy Sunday, my beautiful blogger friend.
hugs
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
kuchnia u Krysi
19 września, 2016U mnie czasy uprawiania sportów na dworze minęły. Ale nie oznacza to, że w ogóle się nie „ruszam”. Owszem bardzo lubię długie spacery. I tu właśnie ukłon w stronę wygodnych i spełniających swoje zadanie butów. Koniecznie. Do tego bardzo praktyczna koszulka, spodnie do treningu, dres…
Kupowałam Reebok, Adidas. Kiedyś raczej ze względu na markę. No i oczywiście, bo ładne, modne. Dopiero, kiedy doświadczyłam, że spełniają swoją rolę doceniłam ich wartość.
Fajne spodenki Karolinko. Trzymam kciuki za sukces.
Serdecznie Cię pozdrawiam 🙂
Patryk | Blog o żywieniu zbiorowym
19 września, 2016Ja raczej nie kieruje się marką 🙂 Kupuję taką odzież, jaka mi się podoba 🙂 Pozdrawiam.
grace
20 września, 2016one of my favorite things about working out is the attire! i hadn’t heard of climalite, but it looks and sounds great. 🙂
miraga
22 września, 2016Mi by się przydało trochę sportowego ruchu.
Sharon D.
24 września, 2016That looks nice, Karo – the stuff of comfort. I like my Nike shoes. It’s my favourite brand.
Monica
25 września, 2016Nie mam ulubionej. Jest tego tyle w sklepach, a że ja nie mam wygórowanych wymagań to wygląda to tak: buty do biegania mam z Lidla (chwalę sobie!), koszulkę z Decathlonu, biustonosz sportowy z H&M i Sinsay, a spodenki/legginsy z H&M i Decathlonu. Wg mnie w zasadzie niczym się nie różnią i każde lubię.
Spodenki Adidas – śliczne!!!
Pozdrawiam serdecznie!
ivana split
8 stycznia, 2017adorable sporty shorts!
http://modaodaradosti.blogspot.ba/