Waga idealna – oddam kilka kilogramów

O wadze idealnej marzy chyba każda z nas. Prześledziłam jednak kilka kalkulatorów takiej wagi i każdy z nich pokazywał mi co innego. Być może to dlatego, że na przestrzeni lat zmieniły się kanony dotyczące wyglądu, zmieniał się więc także sposób obliczania idealnej wagi. Co więc właściwie jest ideałem?


Przed ciążą ważyłam 65 kg przy 164 cm wzrostu. Jeśli w tej chwili pomyślicie, że sporo za dużo uprzedzę podejrzenia – przed ciążą sporo ćwiczyłam na siłowni, a jak wiadomo mięśnie swoje ważą. To pierwszy dowód na to, że ważyć można dużo, a wyglądać jednak całkiem dobrze.

Po ciąży przez pół roku karmiłam piersią, przez co moja waga poleciała mocno w dół. W najniższym momencie ważyłam 7 kg mniej niż przed ciążą, czyli 58 kg. Czułam się z tym faktem nie najgorzej, chociaż moi najbliżsi uważali, że wyglądam niekorzystnie. Obecnie już nieco odrobiłam zgubione kilogramy, choć wagi sprzed ciąży jeszcze nie osiągnęłam. Wraz z nadchodzącą wiosną postanowiłam trochę schudnąć i tak rozpoczęły się moje poszukiwania wagi idealnej. Okazuje się, że to nie takie łatwe.

Najpopularniejszym wskaźnikiem wagi jest BMI. Nie jest on jednak doskonały, bo nie uwzględnia np. masy mięśniowej. Aby go obliczyć musimy znać wyłącznie swoją wagę i wzrost – swoją wagę należy podzielić przez wzrost w metrach do kwadratu.

W moim przypadku będzie to więc 62/2,69 = 23,05

Jak odczytywać ten wskaźnik?
mniej niż 18,5 – niedowaga
– 18,5 – 25 – waga prawidłowa
– 25-30 – nadwaga
– powyżej 30 otyłość

Dzięki wskaźnikowi BMI możemy ocenić zagrożenie chorobami związanymi z nadwagą i otyłością, jak cukrzyca, choroba niedokrwienna serca czy miażdżyca. Jednak tak jak wspomniałam, nie uwzględnia on naszej budowy, więc wyniki mogą być przekłamane zwłaszcza w przypadku kobiet ciężarnych, sportowców, którzy mają bardzo rozwiniętą muskulaturę, dzieci oraz osób starszych.

Innym sposobem na obliczenie naszej wagi należnej jest wzór Bernharda, który mówi, że:

Waga należna w kg = wzrost (w cm) * obwód klatki piersiowej (w cm) / 240

U mnie będzie to: 164 * 80 / 240, czyli 54,66 kg. Sporo mniej niż ważę. Drogie panie, należy pamiętać, by obwód klatki piersiowej mierzyć pod biustem lub pod pachami – tutaj nie chodzi o obwód biustu.

Idealną wagę można także wyliczyć wg wzoru Broca. To francuski lekarz, który w XIX wieku prowadził badania na żołnierzach, stwierdzając, że ważą średnio tyle, ile wynosi ich wzrost w cm – 100. Tak powstał wzór Broca. Aby obliczyć wagę idealną należy od uzyskanego wyniku odjąć jeszcze 10 % w przypadku mężczyzn i 15 % w przypadku kobiet.

Przeliczmy więc: 164 – 100 – 15 % = 54,4 kg (jeszcze mniej i znów sporo mniej niż ważę)

Tutaj też jedna ważna uwaga – wzór Broca sprawdza się dla osób o wzroście nie mniejszym niż 160 cm i nie większym niż 190 cm.

Nieco inaczej idealną wagę oblicza Amerykańskie Towarzystwo Ubezpieczeń Na Życie. Jak wiadomo Amerykanie są społeczeństwem bardzo otyłym, więc tutaj oczekiwania nie są duże. Nie sprawdza się ona jednak u osób o wzroście poniżej 150 cm. Liczymy ją wg wzoru:

Waga należna = 50 + 0,75 * (wzrost w cm – 150)
W moim przypadku będzie to więc:
50 + 0,75 * 14 = 50 + 10,5 = 60,5 kg – czyli nadal mniej niż ważę, a jednak nieco bardziej tolerancyjnie.

Powyższe wskaźniki nie sprawdzą się także u kobiet poniżej 20. roku życia, które nie mają jeszcze odpowiednio rozwiniętej sylwetki oraz w przypadku kobiet powyżej C, bo wtedy ciężar biustu może przekłamywać masę ciała.

Jakby na to nie spojrzeć, ze wszystkich obliczeń wynika, że jestem
więc grubasem, mimo, że noszę ubrania w rozmiarze 36/38. Warto więc
pamiętać, że najdokładniejszym pomiarem jest ocena procentowej
zawartości tkanki tłuszczowej w naszym organizmie. Na wszelki wypadek zamierzam jednak zgubić kilka kilogramów, o czym będę Was systematycznie informować.

A jak Wasze dążenia do wagi idealnej?

Buziaki!
signature
Subskrybuj, żeby nie przegapić żadnego posta!
Podaj swój e-mail, aby otrzymywać informacje o nowościach!
Tagi

Co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 komentarz
  • Aleksandra Anna
    21 marca, 2014

    ja nie patrzę na to ile ważę, wiadomo jeśli ćwiczymy przybieramy na wadze (nasze mięśnie), wolę obserwować moje ciało 🙂

  • miraga
    21 marca, 2014

    U mnie to akurat idzie zawsze w drugą stronę i ten amerykański wzór dla mnie to przesada. Ale z tkanką mięśniową u mnie słabo jak i z tłuszczową, i przeważnie wychodzi mi niedowaga, choć wcale nie marzy mi się więcej kg.

  • Ewelina K
    21 marca, 2014

    Chętnie przyjmę kilka kg bo ja akurat mam za mało, od dziecka byłam zbyt szczupła i nadal nie osiągnęłam odpowiedniej wagi. Byłam niedawno na takich pomiarach i mam tłuszcz dużo poniżej normy, a wiek metaboliczny 12 lat haha mimo, że mam skończone 27, ale to akurat podobno dobrze z tym wiekiem.

  • PannaAnna
    21 marca, 2014

    Hahaha twoje obliczenia odnoszą sie wprost do mnie 🙂
    Ja po przeprowadzce do LUX na croissantach dotarłem do 70 kg i rozmiaru 44 . Na szczęście LUX dał mi tez zapał maratoński i 61 kg wagi i rozmiar 38.
    Patrząc najogolniej o kg wiecej niż po 2 ciazach …. Ale moja kondycja i forma dawno nie była tak wysoka . Wg pomiaru tkanki tłuszczowej ( a jakże na silne tez chodzę ) i tak mam 3 kg jej nadmiaru i chętnie oddam …. Tylko … One schodzą z mojej i tak szczuplych twarzy , wiem juz ze poniżej 60 każdy pyta mnie czy nie jestem chora ;););) więc jakby mnie waga nie motywuje 😉
    Więc dla zdrowia biegam , ćwicze na
    Silce i jem wg zasad Diety South Beach bo mi smakuje i jest zdrowym stylem życia !
    Pozdrawiam Karolino !

  • Asia Ruszczyk
    21 marca, 2014

    Ja gdybym miała być w zgodzie ze wskaźnikiem BMI to byłabym grubaskiem 😉 , teraz ważę 56kg przy 167cm a dobrze wygladam dopiero przy wadze 50kg 😉

    • Magdalena
      21 marca, 2014

      56kg przy takim wzroście raczej nie jest źle wrecz przeciwnie

  • IN & OUT
    21 marca, 2014

    o jejku ,to moja waga w takim razie jest tragiczna :/ wg twoich wzorow 🙁

    http://zielonoma.blogspot.it/

  • Ania Łuka
    21 marca, 2014

    BMI się nie sprawdza zdecydowanie, bo ludzie mają przecież różną budowę ciała i np. przy moim wzroście 168 i obecnej wadze 52kg (pół roku temu ważyłam 48kg) mam niedowagę, ale ja mam bardzo mały biust więc ciężko mnie porównywać do kobiet w moim wieku, o tym samym wzroście ale np. z miseczką C, która prawdopodobnie będzie ważyć 2 razy więcej niż moje małe A … Po powrocie do domu się pomierzę i obadam te wzory 🙂

    • Ewa
      25 marca, 2014

      Zgadzam się. Ja ważąc chyba 61 nawet znajduję się w normie, a wyglądem przypominam słonika;) Ważąc 47 mam już chyba niedowagę, a wcale super szczupło nie wyglądam.

  • alicjamagdalena
    21 marca, 2014

    Eh.. smucie mnie moja waga troszkę, więc zamierzam biegać od przyszłego tygodnia 🙂

  • Senses Angel
    21 marca, 2014

    Wg nie chodzi o same kg ale też o proporcje poszczególnych części ciała:) Kobieta może mieć te parę kg więcej a wyglądać kobieco i dużo lepiej od osoby szczupłej:)

  • herbata
    21 marca, 2014

    ja nie patrze na wage i nawet nie chce jej kupic. czuje sie dobrze ze soba choc nie cwicze. wszystko dzieki mądremu odżywianiu ( nie eko), ale z glową.

  • Magdalena N.
    21 marca, 2014

    Rzadko kiedy się warzę , bardziej zwracam teraz uwagę na brzuch i tyłek bo lubią się tam robić zapasy . Ja mam teraz 60 kg przy wzroście 169 i mi to odpowiada 🙂

  • Cherry Belle
    21 marca, 2014

    Ja w ogóle staram się nie ważyć, by nie być w szoku, zwłaszcza po zimie ;P Teraz zaczynam biegać, także parę kg spadnie :))

  • Jackie Harrison
    21 marca, 2014

    Helpful information I'm glad you going to keep a log in your process. Good luck , with determinations you will accomplish it. Have a great weekend.
    http://tifi11.blogspot.com

  • Magda Bem
    21 marca, 2014

    zabieram się do liczenia…dam zanć jak poszło:)

  • Mama Laurki testuje
    21 marca, 2014

    ja tam i tak za dużo ważę …

  • Krystyna Boner
    21 marca, 2014

    Kiedyś tylko się ważyłam. Ale doszłam do wniosku, że to nie wszystko. Zaczęłam się i mierzyć i ważyć. Nie robię tego codziennie. Raz na tydzień. Ale oczywiście ma to sens, kiedy zaczynam "brać się za siebie" . Gimnastyka, odpuszczam słodycze i ograniczam węglowodany. Jak już widzę efekty to sprawdzam wszystko, łącznie z BMI.

  • Patrycja Z
    21 marca, 2014

    Ja już dawno się nie ważyłam,ale pewnie nadal ważę 45 kg bo trudno jest mi przytyć a dużo jem.Mam szybką przemianę materii
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie 🙂

  • oczynamode
    21 marca, 2014

    Ze wzoru Bernharda skorzystałam od razu i wychodzi, że ważę jakieś 8kg za dużo 🙁

  • Nicky mywishstyle
    21 marca, 2014

    good tips to lose weight

    ciao

  • Pączek w pudrze
    21 marca, 2014

    Dla mnie najwazniejsze jest to zebym czula sie dobrze 🙂 Kiedys gdy dosc duzo cwiczylam spadlam 2 rozmaiary w dol jednak waga byla ta sama i od tamtej pory zwracam mniejsza uwage na wage 😉

  • Venus
    21 marca, 2014

    Sposoby mierzenia prawidłowej wagi jest sporo. Sporo jest różnych wzorów , ale bez możliwości zmierzania ilość tłuszczu (jest specjalny do tego sprzęt) nigdy nie są idealne. Masz racje mięśnie ważą – dlatego lepiej się mierzyć a nie ważyć.

  • Justyna Żak
    21 marca, 2014

    świetny post. Dużo jest sposób na zmierzenie ile powinno się warzyć, według mnie idealna waga to taka w której się dobrze czujemy, jesteśmy zdrowi możemy prowadzić normalny tryb życia do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni:)

  • Glam up your Lifestyle
    21 marca, 2014

    Ja ja das Gewicht, ich versuche immer in meiner Scala zu bleiben. Ist aber nicht immer leicht.
    http://glamupyourlifestyle.blogspot.de/

  • http://cynamon.net.pl
    21 marca, 2014

    Ja również z chęcią bym oddała kilka albo jak szaleć to szaleć kilkanaście kilogramów 😉 Po ciąży trzeba będzie już na 100% coś z tym zrobić a teraz lepiej się nie zastanawiać 😉

  • Monika P.
    21 marca, 2014

    Nie zwracam uwagi na BMI – najlepsza waga to taka, z którą dobrze się czujemy i jesteśmy pewni siebie 🙂

  • Eveline
    21 marca, 2014

    bardzo rzadko się ważę, dla mnie chyba bardziej ważniejsze jest odbicie mojej sylwetki w lustrze 🙂 pozdrawiam woman-with-class.blogspot.com

  • Dieta moja pasja.
    21 marca, 2014

    Kiedyś słyszałam takie słowa…o linię trzeba dbać, musi być gruba i wyraźna 😀
    Co do idealnej wagi uważam że ma na nią wpływ wiele czynników. Nasza budowa, typ sylwetki…jeśli jedna osoba wygląda korzystnie przy 60 kg…to wcale nie znaczy że inna też będzie wyglądać równie dobrze. Ja np jak zeszłam poniżej 60 kg…czułam się bardzo źle, było mi wiecznie słabo i niedobrze. Gdy teraz mam swoje 61 -63 kg czuję się o niebo lepiej.
    I jeszcze coś odnośnie ideałów…pamiętajcie moje drogie Panie..ideały są nudne. :))

  • Marta
    21 marca, 2014

    ja nie sprawdzam tych wszystkich wskaźników, bo zawsze mi pokazują niedowagę, a ja po prostu od zawsze ważę mało, taka już się urodziłam, taką mam budowę i tyle. Nie głodzę się, nigdy nie byłam na żadnej diecie a i tak od wielu lat, ważę tyle samo. Przykładam jednak wagę do w miarę zdrowego odżywiania i do ćwiczeń, i tyle 🙂 A ostatnio miałam robioną Analiżę Wellness i wszystko wyszło mi idealnie, i nawodnienie, i masa mięśniowa i masa kości, i % tłuszczu i wiele innych, a wiek metaboliczny mojego organizmu to…. 15 lat 😀 To połowa mniej niż mam 😀

  • Retromoderna
    21 marca, 2014

    Nigdy nie patrzę na wskaźniki. Przed ciążą wg takich tabelek to ja miałam niedowagę, a taką wagę utrzymuję od wielu lat bez diet od liceum – z przerwami na 2 ciąże oczywiście.

  • pirelka
    21 marca, 2014

    Ja już w swoim życiu straciłam 26 kg i wciąż muszę uważać na to co jem, gdybym jadła tyle na ile mam ochotę to dawno wróciłabym do starej wagi. Niestety taki mój organizm, ale teraz dobrze mi z tym 😉

  • MTTEAM
    21 marca, 2014

    Jakie niesamowite obliczenia poczyniłaś…

  • Renata Walczak
    22 marca, 2014

    pierwszy raz czytam o takich przelicznikach! ale to tylko dlatego, że mamy szybką przemianę materii i wciąż niedowagę:) dlatego moje córy chętnie przyjmą kilka kg:)
    Ja już podziękuje z wiekiem metabolizm się zmienia, po trzech ciążach też już trudniej wrócić do swojej wagi- teraz mam 54 kg przy wzroście 166 i niech tak zostanie:)

  • lu ciam
    22 marca, 2014

    ja staram się w tą drugą stronę – czyli chcę przytyć 🙂

  • Jadwiga K.
    22 marca, 2014

    Ja już się nie ważę, bo odkąd ćwiczę, wizualnie wyglądam sporo szczuplej, ale waga poszła w górę :))

  • Maks
    22 marca, 2014

    Ja słyszałem jeszcze o jednym wskaźniku. Mianowicie chodzi o obwód w pasie. U kobiet nie powinien przekraczać 88 cm, a u mężczyzn 102cm.
    Pozdrawiam:)

  • zuocienie
    22 marca, 2014

    ja mam skłonność do skrajności, wiec jak jestem w fazie odchudzania, to jestem mega wychudzona, a jak nie, to rzucam się na wszystko, bo lubię jeść 😉 więc staram się pilnować, jak mogę 😉

  • Pomarancza
    22 marca, 2014

    Ja lubię bardzo jeść dlatego, też muszę codziennie ćwiczyć, żeby nie tyć!

  • Em Art Gallery
    22 marca, 2014

    Ja mam odkąd pamiętam za dużo o kilkanaście a w porywach do kilkudziesięciu za dużo. 70 kg byłoby już dla mnie sukcesem. Nie mogę słuchać jak ktoś płacze że źle się czuje przy 60 kg. Szczerze. Chciałabym mieć taki problem z wagą.

  • Gwiazdka.
    22 marca, 2014

    o rany, zdecydowanie powinnam przejść na dietę, według tych przeliczników 😀 myślę jednak, że najważniejsze jest jak się ze sobą czujemy (oczywiście bez popadania w skrajności) i dbanie o siebie: zdrowe odżywianie i ruch, to są składniki sukcesu 🙂

  • redhead87
    22 marca, 2014

    ja się ważę raz w miesiącu żeby zobaczyć czy moja dieta dalej się sprawuje dobrze. Za to co tydzień się mierzę, bo regularnie ćwiczę i wychodzę z założenia że to nie na wagę trzeba zwracać większą uwagę, a na wymiary, bo to one mówią nam ile i czy w ogóle schudłyśmy czy przytyłyśmy w danej partii ciała. Poza tym kobieca waga cały czas się waha, a to hormony, a to przed okresem a to po, czasem woda się zatrzymuje i o tym nie wiemy. Jak dotąd centymetr mnie nie zawiódł 🙂

  • czar-życia
    22 marca, 2014

    Ach z tą wagą, tak już mamy, ze zawsze nam coś nie pasuje, a przecież najważniejsze jest zdrowie, więc nie warto przesadzać z dietami

  • Wiarygodna pedagożka
    22 marca, 2014

    Ja bym chciała tylko troszkę zrzucić brzuszek..

  • byCarol
    23 marca, 2014

    Moje dążenia na razie kiepsko. Muszę się odpowiednio zmotywować bo do wakacji coraz bliżej a chcę wyjść na plażę w miarę normalnym stanie :D. Wskaźniki wagi są dla mnie mniejszym wyznacznikiem od samopoczucia i wyglądu w lustrze. Wolę obserwować widoczne efekty niż siedzieć i liczyć ile brakuje mi do takiej a takiej wagi :).
    Pozdrawiam!

  • Emi
    23 marca, 2014

    Dla mnie najważniejsze jest, jak się czuję, kiedy patrzę w lustro. I dopóki jestem zadowolona, jest okej. 😉

  • Anna Bielaszewska
    23 marca, 2014

    Ja w sumie ważę tyle ile potrzeba,ale tak myślę że z 3 kg mogłabym zrzucić. No ale najlepsze było by dla mnie po prostu zacząć ćwiczyć,żeby tłuszczyk zamieniać na mięśnie

  • Paulina K.
    23 marca, 2014

    Z tych opisów znałam tylko BMI. Nigdy nie sugeruję się takimi obliczeniami, kieruję się lustrem 😉 W zeszłym roku po intensywnych ćwiczeniach osiągnęłam bardzo fajne rezultaty, ale później zaprzestałam ćwiczeń przez zły stan zdrowia. Teraz wróciłam do treningów id miesiąca i będę robić wszystko żeby powtórzyć zeszłoroczny sukces! 😀
    Za Ciebie również trzymam kciuki :*

  • Magdalena Pińska
    23 marca, 2014

    mam podobnie jak Emi – nie ważę się od lat tylko widzę po ciuchach czy waga jest OK i jak się czuję; poza tym wszystkie wskaźniki mówią co innego to jak się nimi sugerować? najważniejsze dobrze czuć się we własnej skórze 🙂
    http://lamodalena.blogspot.com

  • Cukrowy motyl
    23 marca, 2014

    Mam podobny wzrost tylko trochę większą wagę obecnie niż Ty i źle się z tym czuje. Moja idealna to około 56 kg, wtedy czułam się najlepiej w swoim ciele. U mnie mimo wysiłków hormony nie pozwalają osiągnąć ideału, ale juz to stopniowo wyjaśniam więc może na następne wakacje będzie idealnie (jak dla mnie, oczywiście).

  • Joanna P.
    23 marca, 2014

    Ja bardzo, bardzo bym chciała przytyć. To jest tak samo trudne jak zrzucić wagę…

  • Kordian Królik
    23 marca, 2014

    u mnie temat wagi był drażliwy..przez to, że nie mogę przytyć. przy wzroście 195 cm w sumie waga waha mi się od 64 do 70 maksymalnie kilogramów. jem za 4. chciałem nawet stosować dietę a la fast food…schudłem 2 kg XD po prostu, taka moja uroda. ludzie są różni, ważne, żeby po prostu nie przesadzać w żadną ze stron, jeśli się da. bo ani wychudzone za zdrowe ( chociaż ja jestem okazem zdrowia, ale moje wychodzenie jest naturalne) ani otyłe. jak zwykle, najlepiej byłoby być w złotym środku:)

  • narja
    23 marca, 2014

    Nie znałam tych wzorów, poza BMI, zaraz sobie policzę z ciekawości, wg BMI wychodzi mi niedowaga, ale jestem niska (niecałe 160 cm) i wyglądam proporcjonalnie z moja wagą, nawet nigdy żaden lekarz nie miał zastrzeżeń, więc nie do końca BMI ufam.

    • narja
      23 marca, 2014

      Właśnie sprawdziłam i wg Bernharda mam prawie idealną dla siebie wagę:)

  • mała-myśl
    23 marca, 2014

    Bardzo przydatny wpis 😉
    Ja jeszcze mieszczę się w tej "wadze prawidłowej", ale czuję, że już niedługo ;]
    Dlatego zaczęłam jeździć (póki co) na rowerze stacjonarnym, ale planuję także zmienić nieco swoje posiłki, czyli wprowadzić małą dietę.

  • Anna Niezgódka
    23 marca, 2014

    ja noszę 40 i mi z tym dobrze 🙂

  • Maya catchthosemoments
    23 marca, 2014

    Ja się już nie ważę 😉 odkąd ćwiczę tylko obwody się dla mnie liczą 😉

  • Greg and Mika
    23 marca, 2014

    Nasze BMI w normie , ale musimy uważać, aby ciągle tak było 🙂

  • Pamela Basara
    23 marca, 2014

    Z tego wszystkiego znałam tylko BMI 🙂

  • aschaaa
    23 marca, 2014

    ja walcez o wage idealna… chcialabym wazyc miedzy 50-52kg, przytylam osttanio z 54 do 56,5 i zle mi z tym. mimo ze duzo cwicze przez ostatni miesiac… z wagi nie schodi nic 🙁

  • Weronika Domogród
    23 marca, 2014

    Wiekszość kobiet ma słabą przemianę materii, o wiele słabszą od mężczyzn, bo przecież nasze ciało zupełniej inaczej wygląda niż męskie, nastawione na tworzenie mięśni. Tak, tak, wiem, siłownie i tak dalej. Tylko mnie nie podoba się kobieta-facet. Nie o tym jednak chcę powiedzieć. Staram się żyć bez wagi, wręcz jej nienawidzę, ale uwielbiam owoce bogate w błonnik, minimalizuję cukier a to ile ważę, według wzorów, które tak ładnie opisałaś, mam niewielką, niestety nadwagę. Kiedys mnie to wkurzało, ale teraz z perspektywy czasu, mam wszystko w tyle. Nie chciałabym umierać z żalem , że latem odmawiałam sobie ukochanych pierogów z borówkami.

  • Joanna
    23 marca, 2014

    Ja wolę patrzeć na ciało, niż się ważyć. Ważenie się bywa zdradliwe 😉

  • napiecyku.pl
    24 marca, 2014

    Ja na szczęście nie mam problemów z nadwagą, mam natomiast tendencje do tycia w pasie i z tym walczę, ale ruch zwykle wystarcza:))

  • daggistr
    24 marca, 2014

    ja tak do końca nie wierzę w te wszystkie wskaźniki i wyliczenia , tzn pewnie sporo w tym prawdy ale dużo też zależy od budowy ciała , tego przy jakiej wadze po prostu dobrze się czujemy , pamiętam że w szkole podstawowej non stop słyszałam że ważę za mało , a ja po prostu tak już miałam 😛 na szczęście teraz poza drobnymi wahnięciami + – 1 kg nie mam z utrzymaniem stałej wagi kłopotów

    pozdrawiam serdecznie 🙂

  • Lena Jestem
    29 marca, 2014

    Nie ważę się (wolę oszczędzić sobie tych stresów :P) m.in. dlatego że podobno mięśnie ważą więcej niż tłuszcz.

  • Dominika Herrmann
    3 kwietnia, 2014

    Nie wiedziałam, że tyle tego jest! Zatrzymałam się na BMI…

  • Dama Kameliowa
    29 marca, 2016

    Z tą wagą jest tak, jak z obliczaniem właściwej wysokości rowerowego siodełka w oparciu o długość nóg. Co koncepcja, to inne zasady. Ale masz rację – mięśnie ważą więcej niż tłuszcz i chyba na pomiarze tkanki tłuszczowej należy się opierać. Choć ja jej mam zawsze za mało, a ważę przy wzrośnie 164 różnie – od 53 do 57 kg.