Umyj, zanim zjesz!

Przygotowując się do tego posta sprawdziłam, ile w moim domu jest owoców i warzyw. Wynik był bardzo dobry, co możecie zobaczyć na zdjęciu. Z ich dobrodziejstwa staram się korzystać na co dzień, ucząc przy tym juniora nowych smaków i zdrowych nawyków żywieniowych. No właśnie, czy na pewno zdrowych?
Amerykańska organizacja pozarządowa EWG co roku przygotowuje raport najbardziej i najmniej zanieczyszczonych pestycydami owoców i warzyw. Te najbardziej skażone składają się na tzw. „brudną dwunastkę”, choć w tej chwili gwoli prawdy jest ich czternaście. Lista nie zmienia się od lat, co najwyżej zmienia się kolejność poszczególnych warzyw i owoców. Na czele zestawienia niezmiennie od kilku lat są jabłka. Badanie przeprowadzane jest na podstawie tysięcy próbek, ale musimy mieć świadomość, że i w Polsce użycie pestycydów z roku na rok wzrasta. Według danych Greenpeace na przestrzeni lat 2000-2005 był to wzrost na poziomie ponad 80% i ciągle rośnie. Może więc w polskich warunkach rolnictwo wygląda nieco inaczej, ale ze względu na dążenie do jak największych zysków staje się ono coraz bardziej intensywne, a tym samym używanie chemii staje się coraz powszechniejsze.
Czym właściwie są pestycydy?
To substancje stosowane w rolnictwie w celu zwalczania szkodników i chwastów oraz chorób uprawianych roślin. Ich szkodliwość jest większa niż nam się wydaje, bo pestycydy to nic innego jak trucizna, która ma zabijać pewne organizmy. Nie wyczuwamy ich smaku, więc trudno powiedzieć, gdzie są, a gdzie ich nie ma. A pryska się w zasadzie wszystko – od drzew owocowych, poprzez warzywa, na zbożach kończąc.
„Brudna dwunastka”
To lista najbardziej skażonych pestycydami owoców i warzyw – im wyżej na liście, tym niebezpieczniej…
- Jabłka
- Brzoskwinie
- Nektarynki
- Truskawki
- Winogrono
- Seler naciowy
- Szpinak
- Papryka
- Ogórek
- Pomidorki koktajlowe
- Słodki groszek
- Ziemniaki
- Ostra papryka
- Jarmuż
Sama mam sporo z tej listy w domu i wcale nie zamierzam Was namawiać, aby z tych warzyw czy owoców rezygnować.
Na pestycydy są przecież sposoby.
Najprostszy, choć nie najtańszy, to kupowanie owoców i warzyw z ekologicznych upraw. Może nie zawsze będą one tak piękne i okazała, jak te „marketowe”, ale na pewno zdrowsze. Szczytem marzeń jest oczywiście własny ogródek, ale nie każdy ma taką możliwość.
Co więc, jeśli na takie luksusy nie możemy sobie pozwolić? Możemy wyeliminować pestycydy przez odpowiednie mycie warzyw i owoców. Na rynku są już dostępne specjalne płyny do mycia, ale są one wciąż drogie. Domowy sposób jest tańszy i równie skuteczny, choć zajmie nam chwilkę. Najpierw płuczemy warzywa i owoce przez 2-3 minuty w wodzie o odczynie kwaśnym. Na litr wody dodajemy pół szklanki octu winnego lub jabłkowego lub 2-3 łyżeczki kwasku cytrynowego. Ten etap usuwa z powierzchni owoców bakterie. Teraz czas na usunięcie pestycydów – tutaj niezbędna będzie woda o odczynie zasadowym w proporcji łyżka sody oczyszczonej na litr wody, w której płuczemy warzywa i owoce przez kolejne 2-3 minuty. Efekt zobaczymy na własne oczy – w zależności od użytych do oprysku substancji, woda stanie się mętna lub żółtawa, a na powierzchni wody zobaczymy tłustą powłokę. To nie przypadek, bo taką właśnie konsystencję mają środki stosowane do oprysku – dzięki temu nie zmywa ich padający deszcz. Po tym zabiegu wystarczy jeszcze opłukać je w wodzie i mamy bezpieczne i smaczne warzywa i owoce. Należy je jednak zjadać szybciej niż te niemyte, najlepiej na bieżąco, a jeśli nie zjemy, trzymać w lodówce.
Prawda, że proste? Wystarczy kilka minut po przyniesieniu do domu zakupów i możemy być pewni, że jesteśmy bezpieczni. Warto o tym pamiętać, bo może pestycydy nie zagrażają naszemu zdrowiu bezpośrednio, ale jeśli spożywamy je regularnie i w dużych ilościach, mogą negatywnie wpływać na organizm. Najbardziej narażone na to są niemowlęta i małe dzieci, kobiety w ciąży oraz osoby pracujące w rolnictwie. Ich nadmiar może powodować nowotwory, problemy rozwojowe, zaburzenia układu rozrodczego, hormonalnego, odpornościowego czy nerwowego.
Na koniec coś ku pokrzepieniu serc. EWG oprócz tzw. „brudnej dwunastki”, publikuje też „czystą piętnastkę”, czyli listę produktów najmniej skażonych pestycydami.
„Czysta piętnastka”
- Awokado
- Kukurydza
- Ananas
- Kapusta
- Zielony groszek mrożony
- Cebula
- Szparagi
- Mango
- Papaja
- Kiwi
- Bakłażan
- Grejprfrut
- Melon
- Kalafior
- Słodkie ziemniaki
Jeszcze garść wiadomości optymistycznych – w 2011 roku Państwowa Inspekcja Sanitarna zbadała 2 222 próbki w 41 asortymentach środków spożywczych, w tym: świeżych owocach i warzywach, zbożach, żywności przetworzonej oraz produktach pochodzenia zwierzęcego. W 1821 próbkach środków spożywczych nie wykryto pozostałości pestycydów. Pozostałości na poziomie równym, bądź niższym niż ustalone przepisami prawa wspólnotowego stwierdzono w 384 próbkach. Pozostałości pestycydów przekraczające ustalone, dopuszczalne limity wykryto w 10 próbkach. Zawsze więc lepiej sięgać po produkty krajowe niż te importowane, a już zwłaszcza w sezonie.
Pamiętajcie, że według badań spożycie 400 gramów warzyw i owoców dziennie zmniejsza śmiertelność z wszystkich przyczyn o 25%. Nie warto więc z nich rezygnować, ale środki ostrożności warto zachować. Zwłaszcza w przypadku żywienia maluchów.
To teraz przyznać mi się? Komu do tej pory zdarzało się zjeść niemyte warzywa czy owoce?
P.S. Dla zainteresowanych tematem pełna lista warzyw i owoców wg EWG oraz raport Greenpeace na temat szkodliwości pestycydów.

Kate
3 listopada, 2015mnie się zdarza. notorycznie 🙂
Anna Tym
3 listopada, 2015Mnie 🙂
A co ciekawe nawyk mycia wyrobiłam w dzieciach …. One myjà zawsze 😉
MatkaBezKitu
3 listopada, 2015No to mnie zaskoczyłaś tym myciem w wodzie z octem i jeszcze później soda oczyszczona 🙂
Fragmentator pl
3 listopada, 2015Ja myłam tylko wodą lub wodą z płynem do mycia naczyń (i później płukanie), dziękuję za objaśnienie jak to powinno wyglądać. 🙂 A przy okazji – zawsze mam problem z malinami, po myciu są wodniste, często tracą smak, ale bez mycia pewnie nie można ich jeść?
Lena
3 listopada, 2015Ja zawsze wszystko dokładnie myję, może nie tak jak zalecają dokładnie,ale kupuję warzywa na ryneczku na ekologicznym stoisku, więc chyba tak bardzo skażone nie są moje warzywa i owoce 🙂 A cytrusów nie lubię, to nie jem:)
sisi
3 listopada, 2015Myje! Ja myje! Przysięgam:). I łapki tez:)
Julia K
3 listopada, 2015Zawsze myję. niemyte jadłam tylko truskawki z ogródka mojej mamy 🙂
Ela Dziurkowska
3 listopada, 2015Zawsze myję, może bez octu ale myję dokładnie. Raczej nie sięgam po te podstawowe w marketach, jakoś nie mam przekonania po tym jak marchewka leżała w lodówce 2 mce i nic się z nią nie działo…byłam przerażona ile ona w sobie ma tego….cUś. 🙂
justekmakemesmile
3 listopada, 2015Przyznaję się bez bicia…zdarzyło mi się to wielokrotnie. Dzięki za wartościową porcję rozsądku:)
Magda C.
3 listopada, 2015Zawsze myje, bo już nie raz czułam się źle kiedy np. zapomniałam umyć jabłka a ono było z super marketu. Nie mycie owoców czy warzyw nie wpływa dobrze na mój żołądek 😉
Eva Pe
3 listopada, 2015Owoce – niby zdrowe a mogą zrobić krzywdę. Smutne to. Ale nic dziwnego – teraz nikt nie kupi jabłka z robakiem czy jakiegoś niewyrośniętego (czyli takiego jak rodzą się w przydomowych sadach).
Gender Gosposia
3 listopada, 2015Myje i obieram wszystko jak leci. Śmieja sie ze mnie, że przed jedzeniem wyparzył bym nawet obrane jabłko. Z obieraniem może przesadzam bo oprócz skórki ściągam jeszcze warstwe spod niej,. Ale czuje sie z tym dobrze.
Lidia
3 listopada, 2015Myję, bo nie lubię jeść takich nieumytych.
O sposobie z kwaskiem i sodą słyszałam, czasem stosuję.
Czy jestem od tego zdrowsza? Nie wiem 😉
Angelika Ś.
3 listopada, 2015nie raz mi się zdarzyło zjeść nieumyte warzywko czy owoc, ale to np. na targu lub w babcinym ogródku, bo gdy jestem w domu, to zawsze myję, wyjątkiem są ziemniaki- ich przed obieraniem nie myję.
Patryk - żywieniowiec
3 listopada, 2015Dobry poruszony temat 🙂 Mało ludzi pamięta o myciu warzyw i owoców. Nie tylko warzywa i owoce zawierają pestycydy, ale również zanieczyszczenia np. resztki ziemi. Warzywa i owoce trzeba jeść, bo one są zdrowe. Wystarczy, że myje się warzywa i owoce.
Zapraszam do bloga na nowe wpisy: http://blog-zywienie-zbiorowe.blogspot.com/
Pozdrawiam 🙂
Patryk
SZYMKA A
3 listopada, 2015Świetny post!Mam fioła na punkcie czystości i zdrowego odżywiania i właśnie się zastanawiałam jak pozbywac się tej całej chemii. Dziekuję CI, że wstawiłaś tyle wartościowych inforacjii. Dzisiaj idę na zakupy i wszystkie owoce i warzywa umyję tak jak napisałaś 🙂
Powoli Po Prostu
3 listopada, 2015Genialny tekst. Treściwe kompendium wiedzy na temat higieny warzyw i owoców. temat od czasu do czasu wraca, ale trudno znaleźć konkretne porady z nim związane. Podobno takiemu domowemu czyszczeniu można też poddać mięso. To w moim wypadku byłoby nawet bardzie potrzebne. Dziękuję za ten wpis i pozdrawiam!
Shirley Tay
3 listopada, 2015Love the healthy post, my dear! xoxo
Renata Walczak
3 listopada, 2015ja sie przyznaję, ale jadłam tylko z własnego ogródka, prosto z krzaczka 😀
resztę wręcz szoruję i choć słyszałam o occie, jakoś nigdy nie wypróbowałam tego sposobu 🙂
Gibonikowa mama
3 listopada, 2015Dzięki za podanie tego sposobu na mycie.
Zdeterminowana Ana
3 listopada, 2015Pestycydy mnie przerażają. Wszędzie ich pełno. 🙁
JoAnna I. - K.
3 listopada, 2015Kocham warzywka i owocki, ostatnio mam "fazunię" na kaki i borówkę amerykańską.
Pozdrówki!
Helder Pereira
3 listopada, 2015Great post dear!
Please click on the link on my post
http://helderschicplace.blogspot.com/2015/11/coat-mood.html
dwieperspektywy
3 listopada, 2015BARDZO przydatny post, dzięki Tobie jestem bardziej swiadoma co jem :)/K
oironio
3 listopada, 2015Ale dużo masz tych owoców i warzyw w domu. U mnie na dzień dzisiejszy nie ma ani połowy z tego, ale w sezonie prawie wszystkie owoce i warzywa mam z ogrodu, więc nie martwię się o pestycydy, bo po prostu ich nie stosuję. Co do kupnych owoców i warzyw – na pewno wypróbuję sposób ich mycia, który ukazałaś. 🙂 Aż jestem ciekawa jak mętna woda pozostanie po moich "zdrowych" zakupach. 😛
Slim Size Me
3 listopada, 2015Mój test wyszedł by mało pomyślnie 🙂
Marcela N
3 listopada, 2015Mam nadzieję, że znajdziesz czas żebytam zaglądnąć 🙂
Katarzyna Balbierz - MaaMaa BaalBinkaa
3 listopada, 2015Szczerze to zaskoczyły mnie te 12. Trochę w innym składzie je sobie wyobrażałam.
Zaniczka a
4 listopada, 2015Jak widać do tej pory robiłam to źle… znaczy źle myłam bo nie w kwasku i sodzie ino w zwykłej wodzie – człowiek nie czuje jak mu sie rymuje 🙂
Anonimowy
4 listopada, 2015A co z marchewką ?
admin
4 listopada, 2015Marchewka 25/50 – w kolejności od najbardziej zanieczyszczonych.
Alicja P.
4 listopada, 2015Ja mam większość warzyw i owoców ze swojej działki na szczęście 🙂
Gail J
4 listopada, 2015I love eating vegies!
MyWay
4 listopada, 2015O Maaatkoooo a mi się czasami zdarzało zjeśc niemyte jabłko.. NIGDY więcej tego nei zrobię.. teraz to chyba wyparzać będę 😀
Weronika Rudnicka
4 listopada, 2015a ja zawsze myję! 😀
weronikarudnicka.pl
narja
4 listopada, 2015Bardzo ciekawy post, wszystko myję, o sposobie z octem słyszałam, ale przyznam się, że z lenistwa tego nie robię 🙁
KARO BEAUTY
4 listopada, 2015A ja mam swój ogródek i właśnie z niego pochodzą wszystkie warzywa i owoce. Jestem ze wsi i nie mogę sobie wyobrazić życia w mieście…
Chce mi się ogórka- idę go urwać. Chce mi się pomidora- idę go urwać. Chce mi się jabłka- idę pod drzewo…I tak ze wszystkim.
Szkoda, że nie każdy ma taką możliwość- bylibyśmy o wiele zdrowszym społeczeństwem 🙂
Pozdrawiam ciepło! 🙂
KARO BEAUTY
4 listopada, 2015Ach- zapomniałam dodać, że piękne zdjęcia 🙂
Angelika i Monika Candy Pandas
4 listopada, 2015Tak, tak, znamy tą brudną 12 i najbardziej bolą nas te jabłka na szczycie 🙁 My nie wyobrażamy sobie dnia bez jabłka z cynamonem :/ ale zawsze obieramy skórki… chociaż coś 😛
Domowe mycie warzyw stosujemy przy większych warzywno-owocowych zakupach. Najgorsze są te owoce (a w zasadzie głównie jabłka) które pokryte są tą okropną tłustą warstwą wosku :/
Lenya
4 listopada, 2015Very interesting and informative, Karo. Always washing my fruits.
hugs
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Ewa Bl
4 listopada, 2015Bardzo ciekawy wpis. Musze wyprobowac tego sposobu mycia. Ja od lat mam swoja metode, a mianowcie po obraniu (badz bez obierania), wszystko (no moze poza ziemniakami), myje plynem do naczyn 😉 Nie wiem, na ile metoda skuteczna, ale mam bzika na punkcie mycia rak, wiec przy okazji i warzyw oraz owocow 😉
Agata Kądziołka
4 listopada, 2015Zawsze myję! No, jak jem pomidorka ze swojego pola prosto z krzaczka to nie myję, ale tam nic nieładnego na nim nie ma 🙂
Natalia K
4 listopada, 2015Nie wyobrażam sobie nie umyć czegoś przed zjedzeniem. Jestem na to bardzo uczulona:)
ale to dobrze:)
ściskam cieplutko
Gąska
4 listopada, 2015Zawsze myje 🙂
miraga
4 listopada, 2015Wodą myję zawsze, do reszty się przymierzam 😉
claire
4 listopada, 2015Muszę zacząć myć z octem i sodą, ja nie znałam tego sposobu, będę Ci wdzięczna do końca życia! Chociaż to i tak jest tylko częściowe bo one wchłaniają też z gleby nawozy – podobno to kumuluje się w zgrubieniach, na przykład w sałacie , staram się odcinać zgrubienia 🙂
Lady Lilith
4 listopada, 2015We whash every fruit and vegetable befor we eat it. You never know.
La Joie de Vivre!
5 listopada, 2015amazing post my dear, very useful information!! 😀
Weronika Domogród
5 listopada, 2015Świetny artykuł!!! Czas najwyższy, żeby ludzie zrozumieli, że czas wrócić do naturalnych upraw i jest to możliwe dzięki świadomości społeczeństwa, które przestanie sięgać po nienaturalnie piękne jabłka… pozornie bez skazy
domowacukierniaewy.blox.pl
5 listopada, 2015Dobrze wiedzieć, ważny post, wiele przydatnych informacji 🙂
Leszek Wielgos
5 listopada, 2015Ciekawy post 🙂
Pozdrawiam
http://zdrowiecom.blogspot.com/
Alice
5 listopada, 2015staram się zawsze myć 🙂
sylwia
5 listopada, 2015Muszę zapamiętać ten sposób, bo naprawdę jest tani i w miarę szybki.
Anka Sz
5 listopada, 2015Ja to jestem leniwa i tylko pod wodą myję 🙂
żaneta serocka
5 listopada, 2015ja zawsze owoce i warzywa obieram i dokładnie myję.
Katarzyna O
5 listopada, 2015My wręcz chorobliwie i przesadnie myjemy wszelkie warzywa i owoce. 😉
sportto pestka
5 listopada, 2015…ale otworzyłam szeroko oczy, czytając brudną dwunastkę…SZOK!!! Jabłka na pierwszym miejscu….
Hai Le
5 listopada, 2015Myję. Niestety samo mycie na zanieczyszczenia nie pomaga, fakt, można zmyć środki ochrony roślin, jednak metali ciężkich i chemicznych nawozów, w których roślina rosła nie wymyjemy, a to wszystko tkwi w środku. Dlatego w przypadku "parszywej dwunastki" jednak najbezpieczniej kupować eko.
mówię co myslę
5 listopada, 2015Ten wpis mnie bardzo zaciekawił i cieszę się, że na niego trafiłam. Szczególnie mnie zainteresował sposób mycia owoców i warzyw 🙂
Nieidealna Anna
5 listopada, 2015WOW! Nie byłam świadoma, dobry, mocno potrzebny tekst 🙂 Szkoda,że czysta 15 to droższe produkty, po które sięgam rzadziej..
Jackie Harrison
5 listopada, 2015Great start to benefit ourself eating healthy.
tr3ndygirl fashion blog
6 listopada, 2015ver tasty and healty
I wish you an happy day
a big kiss
<<< fashion blogger >>>
Simera (Beautetude)
6 listopada, 2015Great post dear.
Happy Friday.
BEAUTETUDE
Kathy Leonia
6 listopada, 2015ja zawsze myję warzywka nie włożę takiego prosto z bazarku do paszczy
Anshul Bhargava
6 listopada, 2015Great post, sweetheart! I am all about fruits! Loved the post, extremely informative 🙂
http://anshul90.com
Monika N
6 listopada, 2015Ojej najlepsze rzeczy są najwyżej w "złej" liście 🙁
Ja myję owoce i warzywa, no ale tylko wodą. Unikam raczej niemytych warzyw i owoców. Moja mama często też kupuje warzywa i owoce z upraw ekologicznych 🙂
Paola Lauretano
6 listopada, 2015So informative, great post karo!!!
Kisses, Paola.
Expressyourself
My Facebook
Puffa
6 listopada, 2015oooo dobrze że przypominasz 🙂 chociaż ja pamiętam i myję!
Anita Klebanowska
6 listopada, 2015U mnie najprostszym sposobem na pestycydy jest przywożenie witaminek z domu rodzinnego 🙂
Beata O.
6 listopada, 2015Na szczęście mam własny ogródek, ale dziękuję za cenne informacje. Pozdrawiam 🙂
cyrysia
6 listopada, 2015Ja zawsze myje owoce i warzywa. Mam na tym punkcie wręcz bzika.
Monika Dudzik
6 listopada, 2015Zawsze myję warzywa i owoce, staram się to robić bardzo dokładnie, choć metody z octem nie znałam.
BEATA REDZIMSKA
6 listopada, 2015Bardzo cenne wskazowki, dotychczas mylam warzywa i owoce w wodzie z octem winnym, przyzwyczajenie wyniesione z ciazy (kiedy nie bylam uodporniona na toksoplazmoze), teraz musze dorzucic kolejny etap. Dziekuje i pozdrawiam serdecznie Beata
Mozaika rzeczywistości
6 listopada, 2015Do tej pory byłem przekonany, że mycie w wodzie wystarcza. Nie wiedziałem też o istnieniu takich list. Bardzo przydatny post. 🙂
Chyba kupię i ten syrop, bo z ACC nie można przesadzić jeśli o ilość dni stosowania chodzi.
Pozdrawiam!
Małgorzata K.
6 listopada, 2015Zawsze myje 🙂
Agnieszka - Polska Zupa
6 listopada, 2015Czytałam już o tym, przerażające trochę, ale bardzo fajnie i przystępnie wszystko opisałaś, brawo 🙂
F-lover Fashion Blog
6 listopada, 2015interesting!
kisses Gi.
new post
http://f-lover-fashion-blog.blogspot.it
Paulina
6 listopada, 2015Ja zawsze myję, a zapominam o tym naprawdę rzadko 😉
Emily Tang
7 listopada, 2015sounds useful for all the tips
Magdalena N.
8 listopada, 2015Cała 12 jak i 15 znajduje się w mojej kuchni. Staram się zawsze myć dokładnie 🙂 Wyjątek stanowią warzywa i owoce prosto z mojego ogródka , tu często podjadam prosto z krzaczka .
Moje Wypieki I Nie Tylko
9 listopada, 2015Nie wyobrażam sobie jedzenia niemytych warzyw, czy owoców. Bardzo pouczający artykuł. 🙂
feel-sexy
10 listopada, 2015Zawsze myję, nie wiadomo, jakie łapki je trzymały 😉
blogierka
11 listopada, 2015Bardzo cenne informacje! Ja do tej pory myłam pod bieżącą wodą i myślałam że to wystarczy :/. No i przyznaje się do grzechu wcinania czasem owoców bez mycia wogóle..Ale poki co żyje 😉
Nie do końca kosmetycznie !
12 listopada, 2015Z czystej piętnastki akurat nic nie jem a z brudnej tylko od czasu do czasu winogrono no i w lecie truskawki.
blogujemy testujemy
12 listopada, 2015Ja staram się myć,ale nie mogę zaszczepić tego w mojej rodzinie.Jeśli ja nie umyję,to zjedzą nieumyte 🙁 Wiele razy krzyczę,by umyli ale nie dociera
Ava Valk
12 listopada, 2015🙂
Patryk
29 stycznia, 2016Warzywa i owoce mogą również mieć nie tylko pestycydy, ale również resztki ziemi itp., dlatego też ważne jest to, by każe warzywa i owoce myć. To powinno być nawykiem dla nas 🙂 Pozdrawiam.
Patryk – blog o żywieniu zbiorowym konsumentów
tomthebackroadstraveller
8 sierpnia, 2022Your comment*…this is something that I don’t do a good job of.
Kasia Futka
10 sierpnia, 2022Cenne i bardzo ważne dla naszego zdrowia informacje.
Ja sama zawsze myję owoce i warzywa przed konsumpcją. Szczególnie uważnie myję owoce jagodowe.
Niestety „chemii” nie pozbędziemy się do końca, ale możemy wybierać te dary natury, które określiłaś jako „czyste” <3
Awokado kocham za smak i wartości odżywcze! Jest pyszne, czyste i bezpieczne dla naszego zdrowia.
Ma tak grubą skórkę, że nie wnikną do jego wnętrza niepożądani goście ani pestycydy.