Dress code rozkodowany: business casual

Znajomość zasad ubioru jest bardzo ważna. Dzisiejszy będzie na przykładzie. Wyobraź sobie, że jedziesz na konferencję służbową. Zaznaczono ci, że obowiązuje strój business casual. Nie do końca wiesz co to znaczy, więc ubierasz nową, letnią sukienkę i sandały, bo chcesz wyglądać dobrze. Kiedy docierasz na miejsce, rozglądasz się i czujesz się bardzo niekomfortowo. Jakbyś była nieubrana. Pozostali również przyglądają się Tobie nieco zakłopotani… Dlatego dziś rozkodujemy właśnie ów business casual.

Źródło zdjęć: Pinterest

O ile styl casual jest na tyle swobodny, że wymyka się wszelkim definicjom, o tyle styl business casual nadal jest stylem swobodnym, ale przeznaczonym do pracy, tzw. stylem biurowym. Sprawdza się doskonale podczas mniej formalnych spotkań czy służbowych wyjazdów. Ale swobodny w tym przypadku, nie oznacza, że nie ma tutaj zasad…  Ma on być po prostu wygodny, ale mieć klasę, która pozytywnie wpływa na wizerunek Twój i Twojej firmy. Należy też pamiętać, że nie tylko zbytnia nonszalancja będzie tutaj źle wyglądać, ale i przesadna elegancja może okazać się nie na miejscu.

Próżno szukać jednak ścisłej definicji dla „business casual”. Niektóre źródła podają, że dopuszcza on spodnie i spódnice w kolorze khaki, koszulki polo z krótkim rękawem, koszule noszone bez marynarki, ale nie dopuszcza tenisówek, obcisłych i krótkich spódnic, t-shirtów i bluz sportowych. Inne źródła podają, że strój ma mieć nadal klasyczne kroje, tyle, że dopuszcza większą paletę kolorów – od czerni, poprzez szarości, granat, khaki na bieli i jej odcieniach skończywszy. W istocie więc należy uważać, aby nie dać się zwieść słowu „casual” w nazwie.

Spróbujmy jednak trochę uporządkować ten styl:

1. Spódniczki i sukienki muszą mieć długość co najwyżej rąbek nad kolano. Mini jest tutaj niedopuszczalne.

2. Kolory czarny i szary jako te najbardziej formalne, są najbezpieczniejsze, ale oczywiście możemy pozwolić sobie na większą paletę kolorów. Nadal nie mogą być one jednak zbyt krzykliwe.

3. Unikamy sukienek z głębokimi dekoltami oraz takich z głębokimi rozporkami lub rozcięciami.

4. Obcisłe sukienki i spódnice są nie na miejscu, podobnie jak letnie, zwiewne sukienki.

5. Swoboda tego stylu wyraża się w tym, że zamiast żakietu czy marynarki możesz włożyć bluzkę koszulową, bliźniak lub sweter w połączeniu ze spódnicą lub spodniami. W przypadku kobiet ta dowolność wyboru bluzek jest całkiem spora, warto jednak pamiętać, by nie były to bluzki zbyt wyzywające czy np. w panterkę.

6. Wszystkie części garderoby muszą być wykonane z dobrej jakości materiałów i nie mogą być „ologowane” czyli prezentować widocznego logo producenta czy marki. Odpadają również zupełnie sportowe kroje.

7. Spodnie „business casual” muszą mieć wciąż klasyczny krój i być eleganckie, ale możemy sobie pozwolić na większą dowolność tkanin. W przypadku spódnic – mogą być one wzorzyste lub w wyrazistych barwach, ale tylko w połączeniu ze stonowaną górą. Z całą pewnością odpadają dżinsy, a nawet jeśli pracodawca je dopuszcza, to muszą być one stonowane. Te poszarpane oraz typu boyfriend na pewno nie znajdą uznania.

8. Jeśli zakładasz bluzkę lub sukienkę z odkrytymi ramionami, koniecznie musisz włożyć marynarkę.

9. Dodatki – dyskretna, najlepiej srebrna, biżuteria i klasyczna torebka. Nie zapomnij o rajstopach!

10. Buty wygodne, ale eleganckie, w stonowanych barwach. Najlepiej półbuty lub czółenka na niewielkim obcasie z zamszu lub skóry. Dopuszczalne są także baleriny i buty z wyciętym palcem. Zapomnij jednak o japonkach, sandałach i butach sportowych.

Czy business casual sprawdzi się w każdej pracy? Z pewnością nie – w instytucjach finansowych oraz wysokich urzędach państwowych wymaga się, aby strój wyrażał profesjonalizm i tam business casual może okazać się zbyt swobodny.

No dobrze, a co z panami? Business casual to dla panów przede wszystkim brak garnituru i krawata. Warto to mieć na uwadze, bo w tym stylu nadmiar elegancji też nie jest dobrze odczytywany. Większą dowolność mamy także w doborze kolorystyki koszul, ale wciąż muszą to być koszule gładkie lub w dyskretny wzór. Koszula musi mieć jednak długie rękawy i być zestawiona z marynarką. Ta druga nie musi być jednak w kolorze spodni. Dopuszczalna także jest koszulka polo ze swetrem. Na pewno nie mieszczą się w ramach męskiego business casual dżinsy i sztruksy oraz sportowe obuwie. Jakie zatem buty? Mokasyny lub półbuty – najlepiej czarne lub brązowe, ale mogą być również granatowe.

Choć pewnie nie raz po głowie chodziła Wam pokusa, by trochę nagiąć biurowe zasady i ubrać się bardziej odlotowo, warto pamiętać, że strój jest naszą wizytówką i to ona jako pierwszy wpływa na to, jak jesteśmy postrzegani. Warto więc trzymać się wyznaczonych zasad, bo w ten sposób pokazujemy jak wiele jesteśmy warci dla pracodawcy, również tego potencjalnego.

Jak widać pewna dowolność tutaj jednak jest, bo strój business casual jest różnie interpretowany w różnych firmach. Warto więc dopytać u pracodawcy co kryje się pod tym hasłem lub co jest niedopuszczalne. A najlepiej obserwować innych pracowników…

A Wy jak się ubieracie do pracy?

Buziaki!
signature
Subskrybuj, żeby nie przegapić żadnego posta!
Podaj swój e-mail, aby otrzymywać informacje o nowościach!
Tagi

Co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 komentarz
  • OnAlwaysTogether
    25 lipca, 2015

    Te dwie ostatnie stylizacje bardzo mi się podobają 🙂

  • An gie
    25 lipca, 2015

    Ja na razie nie muszę się poddawać żadnym schematom ubierania, na szczęście 🙂

  • claire
    25 lipca, 2015

    Ja teraz zakładam własny buissness i będę mogła się ubierać w stylu casual, w japonki, zwiewne indyjskie sukienki, dresowe różowe bluzy… Dlatego między innymi nigdy nie chciałam pracować w korpo, bo oprócz polskich niskich często standardów tzw "community culture" jeszcze te obostrzenia w ubiorze :(. Jak pracowałam jako manager w małej firmie handlowej to chodziłam w martensach i dżinsach, a szefowa za biurkiem siedziała w krótkich spodenkach z second-handu. Tylko księgowa trzymała styl :-).

  • byCarol
    26 lipca, 2015

    Rzadko kiedy tak się ubieram. Nie mam jeszcze stałej pracy, a do tej pory te, których się podjęłam nie wymagały takiego stroju 🙂

  • Marcela
    26 lipca, 2015

    uwielbiam taki styl!

  • Renata Walczak
    26 lipca, 2015

    na szczęście mnie nie obowiązuje żaden styl ubioru, ale pierwszy zestaw bardzo mi się podoba:)

  • awiola
    26 lipca, 2015

    Podobają mi się takie zestawienia. Lubię się tak ubierać.

  • Natalia Jagoda
    26 lipca, 2015

    świetne stylizacje 🙂
    Super blog będę zaglądać częściej:)

    Mogę prosić o kliki w tym poście
    http://natalia004j.blogspot.com/2015/07/dresslink.html

  • Helen G.
    26 lipca, 2015

    Bardzo ciekawie i wyczerpująco przestawiłaś temat:) Lubię się elegancko ubierać i raczej nie mam większych problemów z dress codem:)

  • Catastrophe Waitress
    26 lipca, 2015

    W mojej pracy (mimo, że jest to duża międzynarodowa korporacja) nie ma określonego dresscode'u. Zostałam o tym poinformowana już podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Wyjątkiem są zapowiedziane wizytacje zagranicznych klientów – parę dni przed taką wizytą każdy pracownik dostaje maila z konkretnymi terminami, kiedy to wymagany jest właśnie strój business casual. No i wtedy robi się ciekawie, bo nie każdy zna jego podstawowe zasady… 😉

  • oironio
    26 lipca, 2015

    Na szczęście pracowałam w prywatnej firmie, gdzie strój był dowolny, chociaż wiadomo, że starałam się w kontakcie z klientem nie wyglądać zbyt "luzacko" i koszule czy marynarki nosiłam raczej codziennie. 😉

  • Iwonka Iwonkowata
    26 lipca, 2015

    Dobry post 🙂

  • F-lover Fashion Blog
    26 lipca, 2015

    I love the first look!
    xoxo Gi.

    new post
    http://f-lover-fashion-blog.blogspot.it

  • Ines Beauty
    26 lipca, 2015

    to zdecydowanie mój styl 🙂 lubię wygodę i sportową elegancję 🙂

  • feel-sexy
    26 lipca, 2015

    Ja wym na pewno wygooglowała zasady, żeby uniknąć niezręcznej sytuacji 😉 Piękne stylizacje! Takie w sam raz dla mnie 😉

  • Agnieszka Wieczorek
    26 lipca, 2015

    Trzy pierwsze stylizacje świetne 🙂 Kolory: szary, czarny, biały, granatowy to zdecydowanie moje ulubione, do tego klasyczne kroje i jest pięknie 🙂 Pozdrawiam

  • Shirley Tay
    26 lipca, 2015

    Love the casual outfit collection! xoxo

  • Iluvia
    26 lipca, 2015

    Pólformalnie, czyli np. proste spodnie z koszulą i baletkami.
    Albo sukienka z marynarką / narzutką i baletki.
    Biżuteria stonowana, by nie za bardzo skupiała uwagę – zazwyczaj są to kolczyki i zegarek.

  • Zdeterminowana Ana
    26 lipca, 2015

    Taki dress code by mi pasował! :))

  • Style For Mankind
    26 lipca, 2015

    I am so loving this. Happy Monday dear! 🙂

    xoxo;
    STYLEFORMANKIND.COM / Facebook / Bloglovin

  • justekmakemesmile
    26 lipca, 2015

    Lubię taką elegancję, która nie jest sztywna i wymuszona;) Dokładnie taką:)

  • pirelka
    26 lipca, 2015

    Taki styl mnie nie dotyczy, właściwie żaden styl do pracy mnie nie dotyczy bo i tak muszę ubierać się w firmowy fartuszek, ale style z dwóch ostatnich zdjęć są mi znane, bliskie i lubię tego typu ubranie.

  • Marzena Fabisiak
    26 lipca, 2015

    Jeśli miałabym teraz wrócić do stylu dress code to właśnie taki jaki Ty prezentujesz.. pozdrawiam

  • Elżbieta Dziurkowska
    26 lipca, 2015

    Jestem w tej grupie szczęśliwców że sama sobie decyduję w czym chodzą. Pozdrawiam

  • z prowincji
    26 lipca, 2015

    Nie pracuję, bo ja emerytka. 😀 . Wybrała bym drugie zdjęcie patrząc od góry. Tutaj wszystko gra. A pozostałe:podwinięte spodnie źle wyglądają i zmieniła bym buty. Pozdrawiam 🙂

  • narja
    26 lipca, 2015

    Podoba mi się ten styl bardziej od takiej sztywnej elegancji.

  • oczynamode
    26 lipca, 2015

    Ostatnio w wolnych chwilach czytam książkę o biurowym dress codzie.

  • Katsunetka
    26 lipca, 2015

    Rodziców znajoma pracuje jak sekretarka, u niej by się ten dress code przydał. Na moje zbyt frywolnie sie ubiera. A co do punktów tak myślałam, że to powinno tak być, ale fajnie to usystematyzować właśnie.

  • Natalia K
    26 lipca, 2015

    Swietny wpis:) ten styl bardzo mi się podoba!
    udanego nowego tygodnia

  • Lidia
    26 lipca, 2015

    Ciekawe informacje podajesz 🙂
    Ja nie musze się ubierać według jakiegoś dress codu, aczkolwiek wszelkie wydekoltowane i zminimalizowane stylizacje byłyby nie na miejscu.

  • Gaja
    26 lipca, 2015

    W moim zakładzie pracy dess code praktycznie nie istnieje, może dlatego, że to sfera budżetowa? Nie znaczy to, ze wszyscy przychodzą jak na dyskotekę, ale ci, którzy przychodzą, a nie jest ich mało, pozostaja bez konsekwencji.

  • Mineralna Kasia
    26 lipca, 2015

    ja na razie na urlopie wiec nie mysle o pracy choc garderobe juz kompletuje 🙂 i w troche innym stylu niestety bo mój rozmiar za duzy 🙁

  • tr3ndygirl fashion blog
    27 lipca, 2015

    all beautiful these looks
    I posted a new OUTFIT, I'd love to know your opinion
    would you like to pass from my blog?
    <<< fashion blogger Pamela Soluri >>>
    I wish you an happy day
    kiss

  • Mam praktycznie identyczną koszule (2 zdjęcie). =)

  • Ines RdP
    27 lipca, 2015

    na kimś podoba mi się ten styl, ale ja jednak kocham kolory
    w zbyt stonowanych kreacjach czuję się źle, niestety
    świetny post!!!

  • Alicja P.
    27 lipca, 2015

    Bardzo przybliżyłaś mi pojęcie business casual, na pewno będą to dla mnie przydatne wskazówki 🙂

  • The AnarCHIC
    27 lipca, 2015

    we adore these looks! so classy.
    un abbraccio e buona ESTATE!

    Eva Sabin e Valentina Astorino The AnarChic

  • Karo Lina
    27 lipca, 2015

    Podoba mi się styl business casual, jest taki na pograniczu i od jakiegoś czasu bardzo popularny. Ale tak jak piszesz nie w każdej branży sprawdzi się. Branża internetowa idzie w stronę nadmiernego luzu i czasem denerwuję się, kiedy ja przychodzę schludnie i ładnie ubrana na spotkanie biznesowe, a mój klient w bluzie, jeansach i trampkach… 😐

  • Świnka
    27 lipca, 2015

    Ojjjj, bardzo się przyda bo własnie jestem na etapie zmiany pracy z czysto terenowej geodezji gdzie zakładałam kalosze i tshirt na pracę w biurze projektowym. Jest do dla mnie również wyzwanie modowe 😀

  • Bardzo fajny jest taki styl 🙂 Sama często się tak noszę,a w ogóle o tym nie wiedziałam 😉

  • Lenya
    27 lipca, 2015

    Great post and good advice, Karo. The company I am working for has a dress code, means I have to wear pencil skirt and fitted top e.g. blouse. No sweater or anything cozy/casual.
    hugs
    Lenya
    FashionDreams&Lifestyle

  • Agata Samulak
    27 lipca, 2015

    bardzo podoba mi się ten styl, jestem wielką fanką elegancji w dobrym wydaniu

  • Ten styl jest zdecydowanie przeznaczony dla nas. Bardzo lubimy ubierać się według tych zasad 🙂 Fajnie, że zostały uporządkowane zasady odnośnie tego stylu! 🙂

  • Weronika Domogród
    27 lipca, 2015

    Świetne propozycje i przyzwoite, ale wiem, że bardzo drogie- zkoda, że nie dla skromnej mamy z pensją na rękę 1800 PLN… ot real Poland

  • Maria N.
    27 lipca, 2015

    To mój styl, częściowo wymuszony też pracą 🙂

  • Podoba mi się ten styl, elegancko, le w miarę swobodnie 🙂

  • Marta
    27 lipca, 2015

    Jak dla mnie zbyt sztywno 🙂

  • Emily Tang
    28 lipca, 2015

    oh wow all look so great

  • Karolina G.
    28 lipca, 2015

    Myślę, że ten "casual" sprawia najwięcej problemów, bo występuje w kilku odmianach. Zdjęcia są prawdziwą inspiracją – tak sobie właśnie analizuję, że może przydałoby się co nieco dodać do mojej szafy 😉

  • Kocia
    28 lipca, 2015

    Ubiór tego typu dobrze sprawdza się także w uczelni w pewnych sytuacjach 😉

  • JoAnna I. - K.
    28 lipca, 2015

    Styl w sam raz dla mnie zwłaszcza, że nie lubię kiecek. ;0)
    A tak serio: ciekawie o tym napisałaś.

    Pozdrawiam! ❤.

  • Alicja Kozubska
    28 lipca, 2015

    Jako, że pracuję jako wizażystka ubieram się jak chcę. Idąc do Pani Młodej staram się jednak choć w pewnym stopniu dostosować do imprezy, na jaką ją szykuję wkładając choćby marynarkę, czy luźną koszulę. Top na ramiączkach jakoś do tego dnia mi nie pasuje. Co innego, gdy pracuję przy sesji zdjęciowej – wtedy stawiam tylko i wyłącznie na wygodę 🙂

  • Eveline
    28 lipca, 2015

    Przydadzą mi się te rady na pewno:)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

  • Kathy Leonia
    28 lipca, 2015

    ja muszę ubierać się formalnie do pracy 🙂 szpilki, marynarka spódnice

  • GlamourZONE
    28 lipca, 2015

    Great looks
    so stylish and very chic

  • Égotiste
    29 lipca, 2015

    Nigdy nie chciałabym pracować w miejscu, w którym musiałabym tak surowo przestrzegać tych zasad… to musi być straszne! 😀 na szczęście u mnie w biurze nie ma aż takich rygorów. Wiadomo- bez krótkich spodenek, klapek jak na basen czy mega krótkich mini, ale kolory mam dowolne, a w upał mogę sobie założyć sukienkę 😀 oczywiście również nie jakąś plażową- wszystko w granicach stosowności 🙂

  • Marzena Szkodzińska
    29 lipca, 2015

    Świetny post kochana. Sama pracuje w biurze i odwiedza mnie wielu interesantów. Nie wyobrażam sobie założyć "skąpą" spódniczkę do pracy nawet w upały. Strój ma być elegancki i zrównoważony 🙂 taka praca 🙂

  • herbata
    29 lipca, 2015

    uwielbiam taki styl. bardzo udane stylizaxcje:)

  • Ems
    29 lipca, 2015

    takie połączenie elegancji z codziennym ubiorem to coś dla mnie 🙂 Uwielbiam!

  • Gail J
    29 lipca, 2015

    Both outfits are great!

  • Mstrzal
    29 lipca, 2015

    Bardzo lubię ten styl :)Elegancko, ale mimo wszystko dość luźnie 🙂

  • Magdalena B
    29 lipca, 2015

    czasami tak się ubiorę ;D

  • nemezis
    30 lipca, 2015

    Monotematycznie – biały fartuszek 😉

  • sylwia
    30 lipca, 2015

    Mnie to nie dotyczy. W prawdzie jeszcze nie pracuję, ale obowiązywać mnie będzie szpitalny mundurek.

  • Alice
    30 lipca, 2015

    przedostatnia stylizacja jest świetna 🙂

    Przeniosłam się na blogspot : http://ems-watson.blogspot.com

  • Irrines
    30 lipca, 2015

    Podoba mi się ten styl 😉 Szczerze mówiąc często chodzę tak ubrana na co dzień. Dodaje mi to pewności siebie. Zdecydowanie zgodzę się z faktem, że wiele osób nie kojarzy stylów ubierania po nazwach. To sprawia wiele kłopotów i jest powodem niezręcznych sytuacji.

  • paczucha
    31 lipca, 2015

    Ten problem, jak się ubrać do pracy, by nie wzbudzić sensacji bądź oburzenia, na szczęście mnie nie dotyczy :))

  • sandraxblog
    31 lipca, 2015

    nie pracuję, ale jak skończę studia czeka mnie fartuszek 🙂

  • Lakierowniczka
    31 lipca, 2015

    A ja zawsze chciałam mieć prace gdzie właśnie tak mogę się ubrać 😉

  • Weronika Rudnicka
    31 lipca, 2015

    o! a takie wpisy to ja bardzo lubię!

    weronikarudnicka.pl

  • Lady Lilith
    31 lipca, 2015

    I love the look of white and blue.

  • Carmen Cotugno
    31 lipca, 2015

    nice looks 🙂
    http://www.carmy1978.com

  • cyrysia
    1 sierpnia, 2015

    Świetny styl, bardzo mi się podoba. A ja obecnie preferuje strój tzw. dresiary ze względu na to, że pracuje w domu 🙂

  • dorota dermiblog
    1 sierpnia, 2015

    temat mnie nie obowiazuje…ale mysle, ze w dzisiejszych czasach po prostu warto o tym wiedziec.

  • Eniwhere Fashion
    1 sierpnia, 2015

    Nice suggestions my dear!!! Business casual is one of my favorite styles! Have a nice day, kisses,
    Eni

    Eniwhere Fashion
    Eniwhere Fashion Facebook

  • Ania
    3 sierpnia, 2015

    Sama pracuję w biurze, więc takie stroje to mój typ. Jednakże nawet na co dzień lubię szpilki, spódnice, koszule, a o szarościach nie wspomnę, bo przynajmniej połowa mojej szafy jest w tym kolorze 🙂

  • Daisy K
    3 sierpnia, 2015

    W mojej pracy był dopuszczalny tylko mundurek i bielizna pod spodem 😀 Ten styl bardzo mi się podoba 🙂

  • Sharon D
    8 sierpnia, 2015

    Thank you for the tips. I love this style. 😀

  • Magda C.
    9 sierpnia, 2015

    Cenne rady, przydadzą mi się takie wytyczne 🙂

  • galeria61
    9 grudnia, 2015

    Na szczęście mam dowolność stylu w pracy, nie obowiązują mnie sztywne normy. Lubię jednak wyglądać "trochę" profesjonalnie, lecz nie zbyt oficjalnie 🙂 Odrobina luzu jest wskazana :))
    Świetnie prezentujesz się na obu zdjęciach.